ŚWIAT: Szczyt, szczyt i po szczycie… | podsumowanie szczytu NATO w Wilnie
W miniony wtorek i środę w Wilnie odbył się szczyt NATO, który przyniósł wiele interesujących wydarzeń i decyzji. Porozumienie pomiędzy Turcją i Szwecją w sprawie przystąpienia Szwecji do Sojuszu zostało uznane za najważniejszą wiadomość. Początkowo prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdoğan, stwierdził, że zgodzi się na to, jeśli Unia Europejska wznowi rozmowy akcesyjne z Turcją. Później jednak zmienił zdanie, a teraz wiadomo, że ratyfikacja porozumienia ma się odbyć po letniej przerwie w obradach tureckiego parlamentu. Czy rozmowy Turcja-UE zostaną wznowione? Jak Szwecja przekonała Turcję do swojego przystąpienia? Czy inne państwa przedstawiły argumenty Erdoğanowi? A może sam prezydent uznał, że przyszłość leży na zachodzie, a nie w Rosji? Na te pytania na razie nie znamy odpowiedzi.
Choć porozumienie między Turcją a Szwecją przyciągnęło najwięcej uwagi podczas szczytu NATO, wszystkie oczy były skierowane na prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Ukraina otrzymała wiele obietnic dalszego wsparcia, ale co ważniejsze, otrzymała również jasną deklarację dotyczącą przystąpienia do NATO. Jednak warunkiem jest zakończenie konfliktu z Rosją, a sama ścieżka akcesyjna ma zostać uproszczona. Ponadto, ma powstać nowy organ – Rada NATO-Ukraina.
Największą niespodzianką podczas szczytu był może deklaracja prezydenta Francji, Emmanuela Macrona. Choć zwykle nie jest on darzony dużym szacunkiem w Polsce, tym razem poparł Ukrainę. Francja zadeklarowała przekazanie pocisków SCALP EG, francuskiej odmiany Storm Shadow, które są w stanie nękać rosyjską logistykę nawet z odległości 300 km od frontu.
Niemcy nie przekazali pocisków dalekiego zasięgu, ale czas, kiedy jedynie przekazywali hełmy, już minął. Tym razem Niemcy dostarczą Ukrainie dwa kolejne systemy obrony przeciwrakietowej Patriot, 25 czołgów Leopard i 40 transporterów opancerzonych Marder. Jednak z polskiej perspektywy pojawił się pewien zgrzyt – Leopardy mają być remontowane w Niemczech i Litwie, a nie w Polsce.
Amerykanie ogłosili jeszcze przed szczytem, że dostarczą Ukrainie amunicję kasetową.
Z Wysp Brytyjskich najbardziej zapamiętany zostanie foch brytyjskiego ministra obrony, który stwierdził: „Czy nam się to podoba, czy też nie, ludzie chcą wdzięczności. Moja rada dla Ukraińców jest taka: zwróćcie uwagę, że czasami przekonujecie kraje do oddania własnych zapasów.”
Z kolei Węgry wzywały do zaprzestania dostarczania broni, szkolenia żołnierzy i rozpoczęcia rozmów pokojowych. Niewiele uwagi poświęcono jednak temu, że Budapeszt również przestał blokować przystąpienie Szwecji.
Skoro to subiektywne podsumowanie, warto wspomnieć o roli Polski – albo raczej jej braku. Być może dyplomacja nie wymaga blasku fleszy, konferencji i deklaracji, a może Polska nie ma już czego zaproponować. Tak czy inaczej, prezydenta Andrzeja Dudę w Wilnie nie było zbyt wiele widać.
Szczyt NATO w Wilnie przyniósł wiele interesujących decyzji i wydarzeń. Porozumienie między Turcją i Szwecją w sprawie przystąpienia drugiej do Sojuszu oraz jasna deklaracja dotycząca przystąpienia Ukrainy do NATO były najważniejszymi wiadomościami. Francja, Niemcy i USA również zadeklarowały wsparcie dla Ukrainy, dostarczając różne rodzaje broni. Warto zauważyć, że niektóre państwa, takie jak Węgry, opowiedziały się za rozmowami pokojowymi zamiast dostarczaniem broni. Wszystkie te wydarzenia mają duże znaczenie dla przyszłości geopolitycznej Europy Środkowo-Wschodniej i stabilności regionu.