Święto Lotnictwa Polskiego – wywiad ze Stanisławem Tołwińskim
Z okazji Święta Lotnictwa Polskiego, który obchodzimy w dniu dzisiejszym, tj. 28.08.2020, przeprowadziliśmy wywiad ze Stanisławem Tołwińskim, który opowiedział nam co nieco o samym święcie, ale również o pasji do lotnictwa. Serdecznie zapraszam do poniższego wywiadu.
Michał Jędrzejczak: 28 sierpnia obchodzimy Święto Lotnictwa Polskiego. Czy jest to dla Pana szczególne wydarzenie?
Stanisław Tołwiński: W pewnym sensie jest na takich samych zasadach jak np. pamięć o urodzinach osób bliskich. Bo od wielu już lat lotnictwo stało się dla mnie dziedziną bliską. Obecny termin Święta Lotnictwa został ustanowiony w 1993 roku i stał się ważnym wydarzenie nie tylko dla mnie ale dla całego środowiska lotniczego!
MJ: Czy na Lotnisku w Wilamowie będą odbywały się jakieś obchody związane z tym świętem?
ST: Niestety z powodów znanych , COVID-19 nie sprzyja planowaniu i realizacji świętowania z licznym udziałem publiczności na lotnisku Kętrzyn Wilamowo. Natomiast przewidujemy złożenie kwiatów i ustawienie zniczy pod trzema obeliskami lotniskowej Plenerowej Galerii Pamięci, poświęconym lotniczym wydarzeniom oraz udekorowanie głównego obiektu lotniska flagami narodowymi. Oczywiście przesłanie w formie internetowej okolicznościowych życzeń dla członków naszego aeroklubu oraz pilotów współdziałających z lotniskiem Kętrzyn Wilamowo.
MJ: Skąd u Pana wzięło się zamiłowanie do lotnictwa? Czy można to łączyć z jakimś szczególnym wydarzeniem w Pana życiu?
ST: Od młodych lat uprawiam żeglarstwo. Jestem kapitanem jachtowym i motorowodnym. Przeżeglowałem tysiące mil po morzach. Dla żeglarzy, lotnictwo, a w szczególności szybownictwo jest bardzo pokrewne. Równie pociągające jak i dające mnóstwo satysfakcji. Będąc spełnionym żeglarzem, kiedy pełniłem funkcje Prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego zamarzyłem o możliwości lotniczego przybliżania akwenów wodnych do miejsc zamieszkania czy służbowego funkcjonowania. By to lepiej zrozumieć i osobiście poznać możliwości, odbyłem szkolenie i uzyskałem licencję pilota. A było to gdy już miałem 55 lat.
Od tego momentu lotnictwo nabrało dla mnie szczególnego znaczenia. Głównie w komunikacji na Mazury i z Mazur do Warszawy, ale i w przelotach na Litwę, do Czech czy do różnych miejscowości w kraju. Było to szybciej i znacznie bezpieczniej niż na drogach w komunikacji samochodowej.
MJ: Czy prawdą jest, jak mówił były prezydent Komorowski, że Polski lotnik to potrafiłby polecieć na skrzydłach od stodoły? Czy patrząc przez pryzmat historii można powiedzieć, że mamy najlepszych lotników na świecie?
ST: Nie wypada mi komentować wypowiedzi Pana Prezydenta Komorowskiego. Ja bym tak nie powiedział. Zastanawiam się według jakich kryteriów można by odnieść się do określenia „najlepszych na świecie”? By nie popaść w megalomanie, bez żadnego ryzyka mogę oświadczyć, że mamy znakomitych pilotów i bardzo cenionych w świecie. Oczywiście trzeba pamiętać na określenia lotnik zasługują nie tylko piloci ale również mechanicy, nawigatorzy, pracownicy pokładowi (stewardesy) i inne specjalności pracujące dla lotnictwa.
MJ: Co roku jest Pan również organizatorem imprezy związanej z lotnictwem AirShow Mazury – skąd wzięła się idea tej imprezy?
ST: Jak zakupiłem lotnisko Kętrzyn Wilamowo, postanowiłem upowszechnić możliwość docierania na Mazury samolotami. Najlepszym nośnikiem takiej idei była formuła atrakcyjnej imprezy lotniczej. Wobec tego w 1999 roku zorganizowałem Festyn Lotniczy Kętrzyn (bardzo udany projekt). W kolejnych latach organizowaliśmy Festyny Lotnicze Mazury do 2009 roku. Natomiast wobec braku zainteresowania władz Kętrzyna tymi festynami na lotnisku w Kętrzynie od 2010 roku pokazy lotnicze zostały przeniesione do Giżycka, nad jezioro Niegocin nadając im nową nazwę „Mazury AirShow”.
MJ: W tym roku plany organizacji tej imprezy pokrzyżował koronawirus – czy możemy się spodziewać innych zastępczych imprez na Lotnisku w Wilamowie?
ST: W wyniku nieustępowania COVID-19 ograniczenia są dosyć poważne. Jednak w dniach 5-9.08 zrealizowaliśmy XXII Międzynarodowy Zlot Przyjaciół Lotnictwa i Mazur. Zgłoszono 44 statki powietrzne ze znakami rejestracyjnymi Czech, Litwy, Niemiec, Słowacji, Włoch oraz oczywiście Polski. To była w tym szczególnym roku największa impreza lotnicza w Polsce i super udana programowo.
Zainteresowani mogą więcej o tej imprezie wyczytać z informacji zamieszczonych na naszym portalu internetowym www.lotniskoketrzyn.pl , w zakładce XXII MZPLiM.
Planowany jeszcze we wrześniu międzynarodowy rajd na Litwę. Ze znanych powodów (decyzji o kwarantannie na Litwie) niestety będzie odwołany. To oznacza, że tylko codzienna zwykłość operacji lotniczych (przylotów i odlotów) oraz własnych wylotów nad Krainę Wielkich Jezior Mazurskich w tym zadań szkolenia pilotów ULM, będzie oznaką aktywności Aeroklubu Krainy Jezior i lotniska Kętrzyn Wilamowo.
Jak już otrzymałem możliwość wypowiedzi w związku ze Świętem Lotnictwa, chciałbym skorzystać z okazji do złożenia życzeń, wszelkiej radości i satysfakcji z lotniczych dokonań dla wszystkich, których aktywność zawodowa lub hobbistyczna jest związana z funkcjonowaniem w lotnictwie. A szczególnie pilotom takiej samej ilości lądowań co i startów!
Dziękuję za rozmowę, Stanisław Tołwiński.
Również dziękuję za rozmowę.
Pan Stanisław Tołwiński zasługuje na wielkie uznanie za działalność na rzecz promocji naszego regionu.
Wobec braku zainteresowania władz Kętrzyna tymi festynami na lotnisku w Kętrzynie od 2010 roku pokazy lotnicze zostały przeniesione do Giżycka, nad jezioro Niegocin nadając im nową nazwę „Mazury AirShow”. Jakby to określić? Dobry gospodarz nie widział w tym potencjału dla miasta?. Co mogło być powodem? Żaden że swoich nie brał w tym udzialu? Redaktor nie spytał?