SZCZERY DO BÓLU: „Co do artykułu dziś wysyłamy sprostowanie”
30 marca na portalu info-Kętrzyn24.pl pojawił się artykuł: „W obronie kultury! Czyli jak Urząd Miasta chce przejąć Lożę…”, w którym opisaliśmy apel Stowarzyszeń funkcjonujących w Loży Masońskiej. Apel dotyczył działań Urzędu Miasta w sprawie budynku Loży. Towarzystwo Miłośników Kętrzyna oraz Stowarzyszenie im. Arno Holza wyraziło niepokój działaniami „po cichu” pod przykrywką wsparcia seniorów.
Na profilu Facebook info-Kętrzyn24.pl pod artykułem, swoją opinię w tej sprawie wyraził radny Zbigniew Nowak komentując: „Loża, jako miejsce dziennego pobytu seniorów miało być tajemnicą. Jak widzisz tak wygląda transparentność w działaniu burmistrzów, że radni dowiadują się o ich „wspaniałym” pomyśle z pism organizacji pozarządowych, zamiast z informacji burmistrza.”
Oczywiście pod tym komentarzem nie mogło zabraknąć odpowiedzi poniekąd wywołanego do tablicy zastępcy burmistrza Miasta Kętrzyn, Macieja Wróbla. I tu zaczyna się ciekawa historia..
Maciej Wróbel w swej odpowiedzi próbował skontrować wypowiedź radnego Nowaka oraz stwierdził, że… artykuł na info-Kętrzyn24.pl zawiera stek kłamstw i Urząd Miasta w Kętrzynie jeszcze dziś wysyła sprostowanie!
Nie pozostawiliśmy tego bez odpowiedzi: „A co Pan chce prostować? Pismo Towarzystwa Miłośników Kętrzyna? Niech Pan się nie kompromituje kolejnym sprostowaniem pełnym półprawd”
Po napisaniu odpowiedzi spojrzałem na zegarek i w mojej głowie pojawiła się prosta myśl: – skoro jeszcze dziś burmistrz chce wysłać sprostowanie, to ma niecałe dwie godziny. Byłem bardzo zaciekawiony treścią tego pisma, które mieliśmy otrzymać i co tak naprawdę chce prostować Urząd Miasta. Z ciekawości sprawdzałem skrzynkę mailową, co jakiś czas. W końcu dobiła godzina 15:00 i sprostowania jak nie było, tak dalej nie ma.
Wtedy pomyślałem: – może to pismo będzie bardzo długie, obszerne i będzie zawierało szereg argumentów „nie do zagięcia”? Po chwili zaśmiałem się nie dowierzając we własne myśli!
Następnego dnia ciekawość także nie dawała mi spokoju i regularnie sprawdzałem skrzynkę pocztową. Może po prostu zastępca burmistrza się pośpieszył i zamiast zrobić żart Prima Aprilisowy przygotowany na 1 kwietnia, zrobił go 31 marca?
W końcu ku mojemu zdziwieniu, we wtorek – 5 kwietnia – do drzwi zadzwonił listonosz z listem poleconym od Urzędu Miasta. Na początku byłem zdziwiony i zapomniałem, że może to być sprostowanie. Na samym wstępie pisma zobaczyłem, że data nadania wskazuje na 1 kwietnia, a nie 31 marca jak to obwieszczał zastępca burmistrza. Treść sprostowania – tak jak odpowiedzieliśmy w komentarzu – pozostawia wiele do życzenia. Wskazane w sprostowaniu „wycinki” zdań są zwyczajnie wyrwane z całego kontekstu.
Najbardziej zdziwiła mnie adnotacja 2, która brzmiała: „Przed skierowaniem wniosku o dofinansowanie projektu przeprowadzono szereg konsultacji ze stowarzyszeniami działającymi na rzecz kultury i seniorów – Stowarzyszeniem im. Arno Holza dla Porozumienia Polsko-Niemieckiego, Mniejszością Niemiecką, Kętrzyńską Radą Seniorów oraz Uniwersytetem Trzeciego Wieku. Pozytywną opinie wyraził także dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.”
Stwierdzenie: “Pozytywną opinie – panie Macieju, jak już tak się czepiamy drobnych literówek to powinno być “opinię” a nie “opinie” – wyraził także dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej.” mówi jasno, że w związku z “szerokimi konsultacjami” wszystkie stowarzyszenia pozytywnie zaopiniowały ten pomysł. Naprawdę? Dlaczego członkowie z dwóch wyżej wymienionych stowarzyszeń, przepełnieni obawami, wysłali zarówno do redakcji info-Kętrzyn24.pl oraz radnych Rady Miasta w Kętrzynie list z prośbą o interwencję? Czy przypadkiem te konsultacje odbyły się w formie dwóch spotkań z prezesem Uniwersytetu Trzeciego Wieku, szefem Rady Seniorów i trzema seniorkami?
Patrząc na działania burmistrzów, którzy ciągle mówią o transparentności działań, rzetelności oraz mówieniu prawdy, jestem zszokowany. Jak mamy ufać władzom miasta, skoro nawet w treści sprostowania nie są rzetelni i wybierają słowa, które im odpowiadają, aby się wybielić? W moich oczach jest to zejście poniżej pewnego poziomu, który nie powinien być przekraczany przez osoby piastujące tak wysokie, odpowiedzialne stanowiska. Do tej pory byłem pewien, że klauni występują tylko w cyrku, ale jak widać w kętrzyńskim samorządzie również można ich spotkać.
O jakim poziomie mówi redaktor? Poziom tej władzy? Dno, jakiego to miasto nie widziało. Im tę władzę trzeba odebrać, bo narobią szkód, z którego to miasto będzie się ciężko podnosić. Oni już się skompromitowali. Czy muszą bardziej? Dalsze przeglądanie się temu, co wyczyniają i pozwalanie im na to – to zaniechanie mieszkańców Kętrzyna. Kętrzyn traktują, jako poligon doświadczalny swojego nieudactwa i dojną krowę. Czy naprawdę mieszkancy Kętrzyna mają prawo się temu bezczynnie przyglądać???
Wróbel to przekręt przez wielkie „P”. Kładzie łapę na każdej kasie, którą wywęszy. Niezalezny zarzad Granicy, niezalezni czlonkowie gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych byli mu nie na rękę. Tak mieszał, że kompetentni niezależni ludzie podali sie do dymisji, a wtedy on wstawia swoich wykonujących jego rozkazy. Cala kasa do jego dyspozycji. Przybłęda!
Wróbel ma wiele twarzy, jak na załączonym obrazku. Robi pozory niewinnego, grzecznego lansa. W gruncie to zachłanny bezwzględny typ, dla którego dobro naszego miasta jest warte mniej niż zero. Jest tu, bo przy tym ciapowatym burmistrzu ma pełnię władzy nad miejską kasą.
Miasto takie biedne, a Wróbel wysyła do redaktora listy polecone? A to poczta e-mail , epuap nie działa? Sprostowanie nie dojdzie elektronicznie?
Niech Pan redaktor zainteresuje się likwidacją jedynej firmy na terenie powiatu Kętrzyn produkcją betonu na potrzeby budownictwa mieszkaniowego przy ulicy Przemysłowej w Kętrzynie. A jako producent płyt stropowych to po likwidacji z dniem 30 czerwca 2021 najbliższy producent płyt Ełk i Kurzętnik koło Nowego Miasta Lubawskiego. To tak Ryszard rozwija budownictwo mieszkaniowe w Kętrzynie.”
Oni zaciągają opinię tylko tych, którzy ich popierają. Po co zawracać sobie głowę wszystkimi zainteresowanymi. Taka prymitywna metoda działania Lansa i prezesa FAREL.
Wróbel to nawet dziennikarstwa nie skończył tylko jakąś socjologię na prywatnej szkole. Zapłacił za magistra i ciocia pomogła dostać się do telewizji. Ot cały sukces. Brawo! Brawo!
Wróbel myślał, że kadencje w Kętrzynie pociągnie na lansie i propagandzie. Tylko co oni mają propagować? Jakie sukcesy. Nic nie robią, a ich rządy to destrukcja Kętrzyna. Z 31 milionów Hećmana zrobili 41!!! 10 MILONÓW ZA NIC NIE ROBIENIE!!! Odwołać ich i to jak najszybciej!
Zabrać im prawo babrania w sprawach naszego miasta. Niezależni radni! Mieszkańcy na Was liczą!
A ilu tych niezależnych radnych widzisz?
Wróbel to jest świnia, cham i prostak. To co opublikował o śp. Annie Wasilewskiej, posłance na Sejm RP to szczyt hipokryzji i narcyzmu! Pogonić tego nieuka z Kętrzyna!
Przecież Maciej ma kolezankę z PO Piotrowską to dlaczego tak sie wypowiada o posłance z PO?
A co dobrego poczynił „Maciej – narcyz” dla mieszkanców Ketrzyna?
Panie Redaktorze, obecnej władzy ciągle mało środków finansowych. Po raz kolejny Ryszard Niedziółka sięga do kieszeni mieszkańców Kętrzyna. Tym razem Rysiek podniósł czynsze za najem lokali mieszkalnych. To jest skandal. W dobie epidemii gdzie większość miast i gmin wprowadza wszelkiego rodzaju ulgi dla swoich mieszkańców Rysiek Niedziółka wprowadza podwyżkę czynszów. On zwariował. Mieszkańcy Kętrzyna organizujemy referendum i pogonimy tego burmistrza i całą radę. To największa porażka od 25 lat ta rada i burmistrz. Jakaś Gajek, Sapiński, Waszkiewicz, Abramowicz, Toruński, Biała kto to jest, dla kogo oni pracują ?
Wymienieni przez Ciebie pracują dla pana Ryszarda Niedziółki. Zauważ, że w sprawie utraty ponad 14 mln na ul. Ogrodową i Górną, żadna z tych osób nie pisnęła ani słówka. Widać dla nich utrata takiej kasy to żaden problem. Oni przy tych ulicach nie mieszkają.
W końcu mieszkańcy sie obudzili i tylko referendum wyzwoli od takich ludzi .
Obaj panowie w tandemie są niebezpieczni dla Kętrzyna. Jeden- ciapa i nieudacznik, drugi- zachłanny na miejską kasę cwaniak, dla którego dobro naszego miasta ma 0 znaczenie. Po obu panach wszelka krytyka, każda porażka spływa, jak po przysłowiowej kaczce. Stracili 14 milionów i jakaś refleksja? W takiej konstelacji nic ich nie powstrzyma. Wróbel ma jeden cel- z kasy budżetu zgarnąć tyle , ile się da. Inne cele to tylko zasłona dymna tego jedynego celu. Wszyscy jego znajomi chwytają tyle, ile sie da..Kupa złych, szkodliwych dla miasta decyzji. A ile utraconych możliwości?
.