Teleopieka – głośno się o niej mówi, ale …
Program teleopieki dla gmin z naszego powiatu jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Wiemy o tym, że nasze społeczeństwo to w dużej mierze osoby starsze i potrzebujące nie tyle opieki, ale pomocy i zainteresowania. W ostatnich dniach w głównych mediach naszego powiatu pojawiają się informacje o starcie programu teleopieki dla naszego powiatu.
W skrócie:
- Jakie koszta poniosą gminy Barciany, Kętrzyn, Srokowo oraz miasto Kętrzyn?
- Jak będzie wyglądać system opieki?
- Czy mamy odpowiednie środki i zasoby ludzkie, aby wystartować z tym programem?
- Dlaczego tak mało osób będzie brało udział w tym programie?
Według informacji od rzecznika prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie i wspierając się informacjami z lokalnych mediów wiemy, że samorząd województwa jak i nasze lokalne dzielą się kosztami po połowie. Zatem jakie są to koszta? Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego jasno podaje kwoty:
- Gmina Barciany – 4206 zł – czyli razem 8412 zł
- Gmina Miejska Kętrzyn – 5480 zł – czyli razem 10960 zł
- Gmina Wiejska Kętrzyn również otrzymała 5480 zł czyli razem 10960 zł
- Gmina Srokowo – 3510 zł – czyli 7020 zł
Czy są to duże kwoty? Dofinansowanie obejmuje okres do końca roku, ale jak będzie działać system teleopieki?
Objęci programem seniorzy będą nosić specjalne opaski z tzw. „przyciskiem życia”. Procedura teleopieki, według zdobytych informacji polega na tym, że osoba, która poczuje się źle naciska przycisk życia, który włącza procedurę alarmową. Wysyłany jest sygnał głosowy do Polskiego Centrum Opieki w Gdyni. Tam osoby przeszkolone od obierania sygnałów dzwonią specjalnym numerem do najbliższego szpitala, aby wysłać pomoc ratowniczą do osoby objętej programem.
Czy mamy odpowiednie środki i zasoby ludzkie, aby wystartować z tym programem? Odpowiedz mogą być różne. Według procedury przedstawionej wyżej jedynymi zaangażowanymi pracownikami z naszego regionu będą ratownicy medyczni – resztę pracy wykonują pracownicy z Gdyni.
Niestety program teleopieki działać może jedynie w obrębie mieszkania osoby objętej programem. Sygnał z opaski z tzw. „przyciskiem życia” nie jest dalekosiężny. Jeżeli osoba objęta programem zasłabnie lub poczuje się źle poza domem może liczyć jedynie na dobrowolną i solidarną pomoc mieszkańców.
Ile osób na razie jest objętych programem teleopieki? Według informacji z mediów lokalnych jest to 20 osób, ale można się zapisywać na listę rezerwową w kętrzyńskim MOPS.