WAŻNY TEMAT: Czy radny Andruszkiewicz wiedział nad czym głosuje?
Radny Paweł Andruszkiewicz – kreujący się na zbawcę Giżycka – ponownie podaje nie prawdziwe informacje, a nawet można stwierdzić, że nie wie tak naprawdę, nad czym głosuje. W ostatnim wpisie wytyka, że Szpital w Giżycku generuje straty i miasto dotowało spółkę zajmującą się szpitalem kwotą ponad 1 miliona złotych. Zapomniał, że lecznictwo w ostatnim czasie w całym kraju generuje ogromne straty, a wiele szpitali boryka się z ogromnymi problemami finansowymi – daleko nie trzeba z resztą patrzeć w Mrągowie i Kętrzynie szpitale, aby ratować swoje finanse przekształciły się w tymczasowe szpitale covidowe. Szpital w Giżycku postawił na leczenie ludzi nie tylko zakażonych COVID-19. Sprawiło to, że szpital zaczął przyjmować nie tylko pacjentów z Giżycka, ale też z Kętrzyna czy Mrągowa.
Radny Andruszkiewicz w swoim wpisie komentuje, że radni od burmistrza Iwaszkiewicz nie chcieli dołączyć wniosku do stanowiska Rady Miejskiej o regularne spotkania z prezesem spółki GOZ. Radny zapomniał, do kogo kierowane było te stanowisko i ponownie przed mieszkańcami Giżycka kreuje fałszywe fakty, aby postawić siebie w dobrym świetle. Stanowisko było skierowane do Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych, więc nie było potrzeby zawierania w tym stanowisku zobowiązania do spotykania się z Prezesem spółki Giżycka Ochrona Zdrowia.
Przypomnijmy, że Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych nadesłały pismo do Rady Miejskiej w Giżycku, w których prosiły o reakcje radnych w sprawie pojawiających się rewelacji pewnych radnych oraz szukanych na wyrost zaniedbań, które godzą w funkcjonowanie spółki, pracę pracowników medycznych oraz ochronę zdrowia pacjentów. Efektem tego było podjęcie stanowiska skierowanego do Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Jak widać radny Paweł Andruszkiewicz nie rozróżnia, do kogo jest kierowane pismo, a każdą wizerunkową porażkę próbuje przekształcić w pasmo sukcesów i zwalnia winy na innych oraz szukania problemów tam gdzie ich nie ma.
[ays_poll id=”4″]