WAŻNY TEMAT: Gdy prawda boli – internetowi obrońcy Kamińskiej w histerii
Nie trzeba było długo czekać. Gdy tylko opublikowaliśmy felieton o dramatycznych danych demograficznych w gminie Barciany, rozpętała się burza. Cześć mieszkańców, ale przede wszystkim anonimowi obrońcy Marty Kamińskiej, rzucili się do ataku. W komentarzach pojawiły się emocjonalne hasła: „Jak można obarczać wójtkę odpowiedzialnością za liczbę urodzeń?”, „To nie jej wina, że Polacy się nie rozmnażają!”, „Wina PiSu, nie Kamińskiej”.
Nikt jednak nie wspomniał, że dane, na podstawie których powstał tekst, pochodzą z oficjalnego posta… samej Marty Kamińskiej. 10 października, na swojej stronie, opublikowała infografikę zawierającą liczbę urodzeń, zgonów, ślubów i rozwodów od początku 2025 roku. Wymowna różnica: 54 zmarłych i zaledwie 16 urodzonych dzieci. To nie felieton, to rzeczywistość, na którą sama zwróciła uwagę.
Gdzie była wójt, gdy młodzi ludzie wyjeżdżali z gminy? Co zrobiła przez te 6 lat, by powstrzymać wyludnianie? Likwidacja szkół to odpowiedź? Bo przecież to w ich obronie stanęli mieszkańcy, a nie urząd. To te szkoły były lokalnym centrum kultury, integracji i symbolicznego życia wiejskiej społeczności.
Tymczasem ci sami, którzy oburzają się na nasz tekst, nie widzieli problemu, gdy zaprzyjaźniona z władzą gazetka (do której reklamy urząd opłaca pieniędzmi publicznymi) pisała o „wymierających Barcianach”. Tam narracja jest dozwolona, bo wpisuje się w linię propagandową?
Nie chodzi o to, by robić z wójtowej winowajczynię demograficznej zapaści Polski. Ale skoro sama publikuje takie dane, skoro próbuje likwidować lokalne placówki edukacyjne i kulturalne, to trudno nie pytać: dokąd zmierza ta gmina? I kto ponosi odpowiedzialność za kierunek, w jakim idziemy?
Prawda może nie jest wygodna. Ale czyż nie po to mamy media lokalne, by ją przypominać? Nawet, gdy komuś psuje przekaz.
Niekorzystna sytuacja demograficzna to tendencja ogólnopolska. Rodzi się jednak pytanie jakie działania zostały podjęte przez władze gminy aby sytuację załagodzić? Co zrobiono żeby w gminie żyło się lepiej i czy w gminie Barciany żyje się ludziom dobrze? Na te pytania znajdziemy odpowiedź śledząc wyniki ogólnopolskiego rankingu:”Gmina dobra do życia”. Ranking ten pokazuje jakość życia przez pryzmat ponad 60 czynników między innymi: zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty, atrakcyjność migracyjno-osadniczą gminy, warunki mieszkaniowe, dostępność opieki zdrowotnej, jakość edukacji oraz szereg różnorodnych danych środowiskowych. Wyniki tego rankingu nie są dla Barcian dobre. Na 2477 wszystkich gmin w Polsce gmina Barciany plasuje się na 2455 miejscu. To są twarde fakty. To już nie są czynniki obiektywne, niezależne od władz gminy.
Szanowni Państwo proszę aby nie popadać w paranoję czy odmenty szaleństwa obciążając kogokolwiek za sytuację demograficzną Gminy .
Druga kwestia migracja ,to jest tendencja dotykająca nie tylko Gminy Barciany a wielu podobnych Gmin naszego województwa na terenie których nie ma możliwości zatrudnienia oraz zamieszkania nie trzeba nikogo przekonywać jakie to ma znaczenie dla każdego człowieka.
Pisząc ten komentarz nie chcę występować w roli obrońcy kogokolwiek ,ale trudno obciążać Wójta jakiejkolwiek Gminy za to ,że inwestorzy nie mają zamiaru zainstalować się na jej terenie ,podobnie jest z możliwością zamieszkania bo na budownictwo komunalne budżety takich Gmin nie pozwalają.
Dlatego analizując powyższe kwestie jest potrzeba ustalenia jakie nasza Gmina posiada atrybuty?a co się z tym wiąże ustalenie rówmnież priorytetów dotyczących dalszego funkcjonowania Gminy.
Pytanie kto w takiej wymierającej gminie będzie chciał się osiedlić skoro wójt chce zlikwidować ośrodki oświatowo- kulturalne czyli szkoły również inwestorzy w takiej gminie bez szkół nie znajdą osób zainteresowanych do zamieszkania w niej ?
Więc kto będzie planował jakakolwiek firmę tu otworzyć kiedy wójt sama dąży do jej wykluczenia !
Jeszcze tylko zamknąć szkołę w Barcianach, ośrodek zdrowia a gminę Barciany powinna przejąć Pani Wójt że Srokowa zlikwidują się wówczas koszty utrzymania wójt Kamińskiej i urzędników a cala gmina wówczas będzie szczęśliwa starzy będą odchodzić a młodzi nigdy nie będą w takiej wykluczonej gminie widzieć możliwości do egzystencji !
Czy szkoła rzeczywiście jest aż tak istotnym czynnikiem, który może zatrzymać niekorzystne procesy demograficzne?Dla wielu młodych osób sama obecność szkoły podstawowej nie jest kluczowym powodem, by pozostać w danej miejscowości. O wiele większe znaczenie mają czynniki takie jak dostęp do miejsc pracy, możliwości rozwoju czy sprawny transport publiczny.Warto też pamiętać, że Gmina znajduje się na obszarze Natura 2000, co w praktyce ogranicza możliwość rozwoju przemysłu ciężkiego. To z jednej strony chroni środowisko, ale z drugiej utrudnia powstawanie nowych przedsiębiorstw, które mogłyby przyciągnąć mieszkańców. Nawet jeśli ktoś zdecyduje się otworzyć działalność gospodarczą, często napotyka trudności wynikające z polityki fiskalnej państwa,wysokich podatków, skomplikowanych przepisów.
Czy przez te 35 lat gmina bardziej się rozwijała?
Obywatel 1 :
Czy chciałby pan mieszkać w gminie wykluczonej bo szkoła,opieka medyczna, dobra komunikacja to obowiązek Wójta. czyli gmina musi być przyjazna dla ludzi którzy chcą w niej się osiedlić a co do zatrudnienia to obecnie mają tylko szczęściarze że są zatrudnieni u wójt .
Proszę wiedzieć że obecnie ludzie kupują mieszkania na peryferiach lub w wiejskich miejscowościach a do pracy dojeżdżają do firm odległych nawet 100 km od domu tracąc dziennie nawet trzy godziny na dojazdy ! Tak jak w Kętrzynie ludzie jeżdżą do pracy do Olsztyna.
Wystarczy kiedy obecna Wójt skorzysta z programu „Małe szkoły” i nie wykluczy społeczności wiejskiej z placówek oświatowo kulturalnych . A oszczędności należy poszukać w w budynku gminy lub przyłączyć się do innej gminy gdzie byłaby jedna Wójt np.Srokowa !
Mam pytanie czy pan/pani chciałaby/chciałby mieszkać w miejscowości, w której nie ma możliwości zwrotu plastikowych butelek do 3 litrów ani puszek do 1 litra w celu odzyskania kaucji? Warto zauważyć, że wiele sklepów na terenie gminy nie będzie zobowiązanych do przyjmowania opakowań objętych systemem kaucyjnym. Obowiązek taki będzie dotyczył jedynie placówek handlowych o powierzchni sprzedaży przekraczającej 200 m2.
co ekipa co razem moga wiecej zrobiła na terenie tej gminy aby ludzie mieli alternatywę gdy podejmuja decyzje wyjechac czy zostac? Gdzie jakiekolwiek działania aby stworzyć korzystne warunki na powstanie tu czegokolwiek dajacego zatrudnienie? Strefe ekonomiczną dobre drogi na dojazdy do dzialek budowlanych oferte obnizenia podatkow przedsiebiorcom? czy tylko z ofert korzystali przedsiębiorcy i samorządowcy tzw cwaniaki co czerpią korzyśc z wiedzy co z kim i dla kogo trzeba załatwić? Co gmina lub powiat zrobiła w tym kierunku aby dorosle życie warto było tu zaczynać?
Gość :
Kupiłbym filtr do wody dla rodziców a dla mnie osobiście jako młodego człowieka nie byłoby problemu .
Niech więc pan jako jedynej przeszkody na wsi braku automatu do butelek .zamieszkania widzi w tym to współczuję. Aby móc się osiedlić na wsi niezbędne są placówki oświatowo kulturalne , opieka medyczna i dobra komunikacja a widzę że dla pana będzie problem gdzie wrzucić puszkę po piwie to trochę słabo jeśli puszka lub butelka jest problemem . Dobry Wójt powinien stworzyc takie warunki do życia ludziom na wsi a nie dążyć do wykluczenia wsi w XXI w.
Nie twierdziłem, że brak automatu do butelek to najważniejszy problem w gminie, tylko że jest to jeden z problemów życia na wsi, w której autobus jeździ kilka razy dziennie. Nie każdy ma dzieci bądź je planuje mieć tutaj, więc trudno oczekiwać, że szkoły będą dla wszystkich priorytetem. Dla wielu mieszkańców znacznie ważniejsza jest opieka zdrowotna, komunikacja i dostęp do usług, a tego właśnie brakuje. Co z tego, że szkoła działa, skoro autobus jeździ z kilka razy dziennie, a starsza osoba ma problem z dostaniem się do lekarza specjalisty? Dobry wójt to taki, który patrzy na potrzeby wszystkich mieszkańców, niezależnie od wieku czy sytuacji życiowej. Gmina potrzebuje rozwiązań, które poprawią codzienne funkcjonowanie i zachęcą ludzi do pozostania, a nie kolejnych obietnic i pustych słów bez realnych działań. Bo w XXI wieku sprawny transport publiczny,opieka zdrowotna dla wielu to nie luksus, a standard na który ludzie mają prawo oczekiwać. Młodzi jeszcze oczekują do tego możliwości rozwoju, jak i miejsc pracy, dopiero później spora część patrzy na edukację dzieci.
Nie twierdziłem, że brak automatu do butelek to najważniejszy problem w gminie, tylko że jest to jeden z problemów życia na wsi, w której autobus jeździ kilka razy dziennie. Nie każdy ma dzieci bądź je planuje mieć tutaj, więc trudno oczekiwać, że szkoły będą dla wszystkich priorytetem. Dla wielu mieszkańców znacznie ważniejsza jest opieka zdrowotna, komunikacja i dostęp do usług, a tego właśnie brakuje. Co z tego, że szkoła działa, skoro autobus jeździ z kilka razy dziennie, a starsza osoba ma problem z dostaniem się do lekarza specjalisty? Dobry wójt to taki, który patrzy na potrzeby wszystkich mieszkańców, niezależnie od wieku czy sytuacji życiowej. Gmina potrzebuje rozwiązań, które poprawią codzienne funkcjonowanie i zachęcą ludzi do pozostania, a nie kolejnych obietnic i pustych słów bez realnych działań. Bo w XXI wieku sprawny transport publiczny,opieka zdrowotna dla wielu to nie luksus, a standard na który ludzie mają prawo oczekiwać. Młodzi jeszcze oczekują do tego możliwości rozwoju, jak i miejsc pracy, dopiero później spora część patrzy na edukację dzieci
Gość :
Ja mam wrażenie że „ty gościu” jedynie martwisz się o swoją pracę w gminie a w nosie masz szkoły, dzieci uczące się w niej i ich rodziców a także mieszkańców tych wsi które korzystają z placówek oświatowo kulturalnych.
Wstyd żeby w XXI w doprowadzać wsie do wykluczenia zamiast robić wszystko aby ludzie widzieli potencjał rozwoju i szansy dla siebie aby w niej zamieszkać !
Nie jestem żadnym urzędnikiem, tylko mieszkańcem, który ma prawo zauważyć, że życie na wsi to nie tylko szkoła i dzieci. Dla jednych priorytetem jest edukacja, ale dla innych równie ważna jest opieka zdrowotna, komunikacja, dostęp do usług czy zwykła codzienna wygoda. I to właśnie o tym była mowa, o potrzebach wszystkich, a nie wybranej grupy. Zgadzam się, że szkoły są ważne, ale równie ważne jest to, by ludzie mieli czym dojechać do pracy, lekarza czy sklepu. Mówiłem o tym że ważne jest kompleksowe myślenie, a nie o ataki pod publiczkę. Demografia jest nieunikniona, nic nie wskazuje aby niekorzystne trendy się odwróciły. Zamiast więc cały czas mówić o szkołach, warto w końcu myśleć całościowo o rozwoju całej gminy. Gmina to nie tylko szkoły, ale wspólnota ludzi o różnych potrzebach i miejsce, które powinno zapewniać mieszkańcom prawdziwy komfort życia,niezależnie od wieku, sytuacji czy tego, czy mają dzieci, czy nie.