WAŻNY TEMAT: Jednodniowy dyrektor Sądu w Bartoszycach

W zeszłym tygodniu do naszej redakcji dotarła informacja o powołaniu na stanowisko Dyrektora Sądu Rejonowego w Bartoszycach, Andrzeja M., który wcześniej pracował jako Prezes Kętrzyńskiego TBS. Informacje o awansie Andrzeja M. potwierdziliśmy u naszego informatora. Dowiedzieliśmy się również, że nowy dyrektor Sądu Rejonowego w Bartoszycach został mianowany z polecenia lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro ponieważ jest on liderem kętrzyńskiej filii tego skrajnie prawicowego ugrupowania politycznego.

Andrzej M. jednak długo nie cieszył się stanowiskiem Dyrektora Sądu Rejonowego w Bartoszycach. W poniedziałek (27.09) rozpoczął i tym samym zakończył pracę na wyżej wspomnianym stanowisku. Powodem może być wiele nieprawidłowości oraz spraw toczących się przeciwko niemu w czasie gdy był jeszcze Prezesem Kętrzyńskiego TBS-u. Przypomnijmy, że Andrzej M. wykorzystywał samochód służbowy KTBS między innymi do celów nie służbowych, co ujawniło śledztwo dziennikarskie info-Kętrzyn24.pl oraz stanowcze działanie radnego Zbigniewa Nowaka. Również przeciwko Andrzejowi M. toczą się do tej pory sprawy związane z mobbingiem i zastraszaniem pracowników na co wskazała z urzędu kontrola Państwowej Inspekcji Pracy.

Warto wspomnieć, że jakiś czas temu na niszowym portalu internetowym Andrzej M. komentował pisane przez redakcje info-Kętrzyn24.pl artykuły w następujący sposób:  – Tak nie może być w nieskończoność. Nie może być przecież tak, że ktoś wypisuje sobie co tylko chce, w żaden sposób nie weryfikuje tych informacji i bezkarnie rozsiewa kłamstwa i pomówienia – żalił się Andrzej M. dla lokalnego niszowego portalu, który postanowił go w jakiś sposób wybielić. Dzisiaj jasno można powiedzieć, że każdy artykuł o Andrzeju M. który pojawił się na portalu info-Kętrzyn24.pl ma potwierdzenie w rzeczywistości, a z przysłowiowej szafy wypadają coraz większe trupy.

W najbliższy piątek, 1 października, przed Sądem rozpocznie się proces w sprawie warunkowego umorzenia postępowania w sprawie związków zawodowych w KTBS gdzie Andrzej M. przyznał się do winy i poddał się dobrowolnie karze. Jednak w świetle ostatnich wydarzeń strona oskarżająca rozpatrzy pociągnięcie go do pełnej odpowiedzialności karnej.