WAŻNY TEMAT: Szpital w Kętrzynie — epopeja upadku. Gdzie są konkrety, panie starosto?

7
WAŻNY TEMAT (18)

Kętrzyn po raz kolejny obiegła fala komentarzy o dramatycznej sytuacji w miejscowym szpitalu. W mediach społecznościowych pojawił się dziś wpis jednej z mieszkanek, która w emocjonalnych słowach zaapelowała o wyjaśnienia i działania. Głos ten odbił się szerokim echem wśród lokalnej społeczności, bo – jak mówią pacjenci – problem nie dotyczy jednej osoby, lecz całego miasta.

Dzisiaj Kętrzyn obiega smutna informacja. Pozbawia się nas kolejnych lekarzy specjalistów – profesorów chirurgii! Ginekologia na włosku! Nie chorujemy w weekendy! Czy w tej kwestii ktoś się wypowie!? Panie dyrektorze, chyba należy się wyjaśnienie. Może to pan nie potrafi odpowiednio zarządzać szpitalem!? Czy o ten szpital, o NAS pacjentów ktoś w końcu zadba!? – napisała internautka.

Post w kilka godzin zebrał dziesiątki reakcji i komentarzy, a najczęściej powtarzającym się zdaniem jest:
„Ten szpital to już tylko zaorać.”

Mieszkańcy nie kryją frustracji. Kolejni specjaliści odchodzą, a oddziały – w tym ginekologia – balansują na granicy funkcjonowania. W mieście, które chwali się „dobrą sytuacją finansową powiatu”, ludzie pytają, gdzie są efekty tej rzekomej stabilności.

Wśród opinii dominują dwa nazwiska: Michał Kochanowski, starosta kętrzyński, oraz Wojciech Glinka, dyrektor szpitala. Zdaniem mieszkańców i części byłych pracowników, to właśnie oni ponoszą odpowiedzialność za wieloletni marazm i brak realnych działań.

Bo o ile starosta potrafi chwalić się w mediach wysoką pozycją powiatu w rankingach czy stabilnymi wskaźnikami finansowymi, o tyle problemy kętrzyńskiej ochrony zdrowia są coraz bardziej widoczne.

Dyrektor Glinka, który – jak wcześniej ujawnialiśmy – należy do najlepiej opłacanych dyrektorów szpitali w regionie, po raz kolejny udowadnia, że zarządzanie ludźmi i zaufaniem społecznym nie jest jego mocną stroną.

W 2025 roku aż 29 milionów złotych trafiło do 11 szpitali na Warmii i Mazurach na modernizację infrastruktury medycznej.
Na tej liście zabrakło Kętrzyna.
Nie znalazł się tam nasz szpital – mimo że powiat chwalił się stabilnością finansową i planami rozwoju.

Zamiast refleksji, władze próbowały tłumaczyć, że „to szpital powinien sam aplikować o środki”. Problem w tym, że w innych powiatach to właśnie samorządy – z troski o mieszkańców – przejmowały inicjatywę i skutecznie sięgały po pieniądze zewnętrzne.

Wciąż pamiętamy uroczyste otwarcie bloku operacyjnego – z wstęgami, przemówieniami i sesją zdjęciową.
Jak ujawniała nasza redakcja, inwestycja przez długie miesiące nie miała kompletnych odbiorów technicznych, a faktyczne operacje ruszyły z opóźnieniem.

Równie medialne zapowiedzi dotyczące „nowego skrzydła szpitala” okazały się – jak wynika z naszych ustaleń – czystą fikcją. Nie powstał żaden konkretny projekt, nie pozyskano funduszy, nie rozpoczęto żadnych realnych prac.

Szpitale w Mrągowie, Bartoszycach czy Giżycku skutecznie pozyskują dotacje, rozwijają oddziały i zatrzymują kadrę. W Kętrzynie natomiast z każdym miesiącem ubywa specjalistów, a pacjenci coraz częściej muszą jeździć po pomoc do sąsiednich miast.

Czy to przypadek, że tam zarządzają ludzie, którzy znają się na ochronie zdrowia, a u nas – politycy i administratorzy bez medycznego doświadczenia?

Na łamach naszego portalu od miesięcy publikujemy materiały o trudnej sytuacji kętrzyńskiego szpitala.
Pisaliśmy o odpływie lekarzy, o braku funduszy, o fikcyjnych inwestycjach i o wysokich zarobkach dyrekcji.
Dziś wszystkie te ostrzeżenia potwierdzają się w pełni.

Władze powiatu przez ten czas nie przedstawiły żadnego realnego planu naprawczego. Zamiast tego mamy medialne wystąpienia, zdjęcia z przecinania wstęg i kolejne obietnice bez pokrycia.

Głos, który dziś wybrzmiał w mediach społecznościowych, to nie tylko emocjonalny wpis. To wołanie o odpowiedzialność, o uczciwość wobec ludzi, którzy płacą podatki i mają prawo oczekiwać, że ich szpital będzie miejscem pomocy, a nie źródłem wstydu.

Czas, by starosta Michał Kochanowski i dyrektor Wojciech Glinka przestali milczeć. Czas, by wreszcie odpowiedzieli nie mediom, ale mieszkańcom: dlaczego kętrzyński szpital upada, gdy inne potrafią się rozwijać?

Od lat apelujemy o przejrzystość i kompetencję w zarządzaniu placówką, która powinna być dumą powiatu. Nie oczekujemy cudów – oczekujemy rzetelności i odwagi, by przyznać się do błędów. Bo każdy dzień zwłoki w tej sprawie to kolejny krok ku utracie zdrowia, zaufania i przyszłości.

7 przemyślenia na temat “WAŻNY TEMAT: Szpital w Kętrzynie — epopeja upadku. Gdzie są konkrety, panie starosto?

  1. Szkoda słów w Kętrzynie wszystko upada i dojdzie do tego ,że upadnie bo id lat nie ma dobrego gospodarza .Obecni niby dają ,a większość z nich dba o własne konta bankowe .Kętrzyn umiera …….

  2. Konkrety widać wokół szpitala. ławeczki i chodniczki na ksweru pomiedzy wjazdem glownym a wyjazdem dla karetek woła o sprzatniecie bo chodnik i trawnik niczym sie nie rożnią a teren za pseudoprzychodnią woła o pomste do nieba! Czemu tam sanepid nie kontroluje śmieci porozrzucane po okolicy! No ale nie po to koleś zostal dyrektorem aby teraz kolesia co też może wiecej kontrolować.

  3. Kolesie zawsze mogą więcej.Od tego są.Mogą wszystko.Nawet z Wiśniewskiego ,co go ludzie nie wybrali na radnego,zrobili wicestarostę.A w ogóle to nie mamy pańskiego płaszcza….

    1. A w naszej polityce, tej małej paskudniejszej, powiązanej i powikłanej- cuda za cudami. A Łukaszek to nie miał oby poparcia PO? To jak to tam się stało, że teraz tak na niego andrzejowo tak utyska?

  4. To przykre, że coraz częściej jedziemy po pomoc do Bartoszyc, Mrągowa, Giżycka a tu na miejscu nie ma takiej możliwości. To już nawet nie o brak lekarzy chodzi bo ich po prostu brak ani o inny personel,ale o to ,że od dawna nie ma planu mądrego ani zarządzania.Tzn plan jest ale polityczny mimo że starostą twierdzi że się nie wtrąca popiera nieudacznika nazwijmy rzecz po imieniu,bo jak to nazwać potencjał jest kasa do wzięcia jest pacjent jeszcze jest .No i jeśli obok można i ci sami lekarze tam pracują tzn że tu źle się zarządza i tyle.Na przetrwaniu sukcesu się nie zbuduje .

    1. Łukaszek zdradził ideały swojej partii i tańcuje wespół zespół z Michałkiem i Zbysiaczkiem.
      Dla pełnego zrozumienia obrazu dodam: Zbigniew radny, został wyrzucony przez krajowy sąd koleżeński platformy za to, że zrobił ustawkę po wyborach samorządowych z tymi, co razem mogą niby więcej. W ramach szacher-macher wymyślili sobie obaj panowie (M i Z), że Łukaszek zostanie wice i tak zrobili. Następnie puszczono famę, że peło ma pełno ludzi w radzie powiatu i w samym zarządzie. Prawda jest zgoła inna. Ustawka została zrobiona bez wiedzy i zgody platformy a utożsamianie Łukaszka i Zbigniewa z partią jest nie prawdziwe.

Skomentuj Razem mogą więcej Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *