Nielegalne wysypisko śmieci w Kętrzynie?
Dostaliśmy zgłoszenie od anonimowego czytelnika naszego portalu, że przy garażach na ul. Rynkowej zalegają odpady. Postanowiliśmy to sprawdzić i byliśmy w szoku co tam zobaczyliśmy.
Sprawa śmieci w naszym mieście jest poważna, bo jeszcze nie tak dawno burmistrz miasta Kętrzyn chciał zrobić nam kolejną podwyżkę, o czym pisaliśmy wielokrotnie na naszym profilu. Również poruszyliśmy temat czy mieszkańcy płacą za śmieci kętrzyńskich firm? Te zgłoszenie nas utwierdziło w przekonaniu, ze tak jest.
Mieszkańcy miasta płacą za tak zwane „śmieci niczyje”
W rozmowach z użytkownikami garaży przy ul. Rynkowej jasno padły słowa, że nikt nie chce się zająć śmieciami. Najlepiej byłoby gdyby to mieszkańcy zebrali te śmieci i je wywieźli. Przyglądając się temu wysypisku widzimy jednak nie są to zwyczajne odpady komunalne jakie tworzy każdy z nas w ognisku domowym, lecz odpady po materiałach budowlanych, elektronika czy też sklepowe kartony. Kto zatem zostawił te śmieci? Kto je w końcu uprzątnie? Miasto, czy mieszkańcy w czynie społecznym czego mają już dość.
Jeżeli te śmieci NIE należą do mieszkańców to kto powinien za nie zapłacić? Czy miasto pokryje koszty tych śmieci?
Z tym pytaniem kierujemy się do władz miasta, które promują ekologiczne życie w naszym mieście. Czy za sprawą takich nielegalnych składowisk śmieci mają być obciążani dodatkowymi kosztami mieszkańcy Kętrzyna?
Pan burmistrz Niedziółka, niestety nie ma, na dziś, żadnej koncepcji na kętrzyńskie śmieci i udowadnia to w swoim wywiadzie w KTK. Mówi coś o nieszczelnym systemie, ale nie wyjaśnia, jak ta nieszczelność wygląda i o co chodzi.