Zła dotacja? – „Czarny” PR, czy podwyżka śmieci?
Na wrześniowej sesji rady miejskiej Pani Wioletta Czech, z wielkim przejęciem, „pytała” burmistrza o wyjaśnienie prasowych informacji w sprawie finansowych żądań przedszkoli niepublicznych. Chodziło jej o „kontrolowany przeciek”, zastępcy burmistrza Wróbla, do „fakto-podobnego” tygodnika, w którym burmistrz umieszcza miejskie reklamy. Wróbel powiedział, że te żądania to 13 milionów a Niedziółka postraszył, że z odsetkami to nawet 16 milionów.
Oczywiście, obwiniono od razu poprzedniego burmistrza, a Radny Abramowicz wnioskował o przesłuchanie byłego burmistrza, skarbnika i odpowiedzialnych za to urzędników na kolejnej sesji rady miejskiej.
Reszta radnych i mieszkańców wydawała się lekko zaskoczona. Mimo, że sprawa była znana od kilku miesięcy, burmistrz do tej pory milczał na sesji. Jak wyjaśnił Wróbel – „chcieliśmy się dogadać”.
O co w tej sprawie chodzi? Nieprecyzyjne przepisy wyliczenia dotacji dla przedszkoli, obowiązujące do 2017 roku spowodowały pozwy właścicieli przedszkoli do gmin w dużych i małych miejscowościach. Portal Gazety Prawnej pisze o różnych wynikach wyroków sądowych: „W Warszawie już ok. 20 placówek niepublicznych wystąpiło do sądu o odszkodowania z powodu zaniżonych dotacji. Jak słyszymy, większość dotychczasowych rozstrzygnięć jest korzystna dla miasta i tylko w jednej sprawie, w której zapadł prawomocny wyrok, częściowo przyznano rację placówce oświatowej?”
Jak będzie w Kętrzynie? Nie wiemy. Burmistrz nie pokazał radnym przesądowych wezwań do zapłaty. Nie pokazał swoich odpowiedzi na wezwanie i złożonego pozwu przedszkoli. Podobno to tajemnica, bo – będą się „dogadywać”.
Jak będą się dogadywać? Przypomnijmy, że w przypadku KTBS, poprzedni burmistrz wystąpił do sądu przeciwko byłemu prezesowi Książkowi. Niedziółka, którego Książek popierał w wyborach, „dogadał’ się z Książkiem i sprawę z sądu wycofał. Z tego powodu straty KTBS, czyli mieszkańców, są szacowane od 100 tys. zł do podobno 2 milionów zł? Sprawą zajął się już prokurator, o czym pisaliśmy w artykule „Prokuratura przesłuchuje w sprawie strat w KTBS”.
Dlaczego sprawę, dotacji dla przedszkoli, ujawniono dopiero teraz? Podobno chodziło o „czarny PR” dla poprzedniego burmistrza, który kandydował do sejmu. Może dowiemy się tego na nadzwyczajnej sesji 16 października, zwołanej w tej właśnie sprawie?
Prawdopodobna jest też inna przyczyna. Burmistrz szykuje następną, już drugą w tym roku, podwyżkę dla mieszkańców za śmieci. Podobno radni dostali jakieś, tajne przed mieszkańcami, pisma w sprawie podwyżki? Podobno mają się spotkać poufnie, bez udziału mieszkańców, w urzędzie miejskim, dzień przed sesja nadzwyczajną, 15 października?
Jeden z zapytanych mieszkańców, zdenerwowany następną podwyżką, powiedział – Gdybym wiedział, że Niedziółka będzie tak postępował, to bym na niego nie zagłosował.
1 thought on “Zła dotacja? – „Czarny” PR, czy podwyżka śmieci?”