Organ wykonawczy Gminy Barciany bez wotum zaufania
Na wstępie chciałbym podkreślić, że na wskutek ostatniego artykułu o wójt Barcian z mojego błędu i źle zrozumianego tekstu dnia 25 czerwca o godzinie 17:25 udostępniony został artykuł, który w ciągu 93 minut odwiedzony został 698 razy. Osoby czytające ten artykuł przez moje niedopatrzenie zostały wprowadzone w błąd, za co ja, jako redaktor przepraszam. Dla uszczypliwych zaznaczam, że ww sformułowanie napisałem sam, z własnej i nieprzymuszonej woli, ponieważ popełniłem błąd, a do błędu trzeba umieć się przyznać. Wracając do tematu..
W ubiegłym tygodniu we wtorek, 29 czerwca odbyła się XXXVIII Sesja Rady Gminy Barciany. Była to najważniejsza w roku sesja, ponieważ to na tej sesji radni mieli debatować nad udzieleniem wójt Marcie Kamińskiej absolutorium i wotum zaufania. W sesji wzięło udział 13 z 15 radnych, nieobecni byli Tamara Musiałowska i Wioletta Gierko.
Podczas głosowania nad uchwałą o przyjęciu wotum zaufania 7 głosami „za” i 6 głosami „przeciw” radni odrzucili tę uchwałę, ponieważ według wymogu większości ustawowego składu rady za udzieleniem wotum zaufania musiała głosować bezwzględna większość rady gminy, czyli w przypadku Gminy Barciany powinno być 8 głosów „za” ponieważ w radzie zasiada 15 radnych. Do przyjęcia uchwały o wotum zaufania dla Kamińskiej zabrakło jednego głosu.
Nieudzielenie wotum zaufania daje duże wątpliwości, które radni mają co do działań wójt. Podwójne nieudzielenie wotum zaufania oznacza możliwość odwołania wójta poprzez podjęcie przez radę uchwały o referendum, bez zbierania podpisów. To głosowanie zapewne popsuło tytułowe nagłówki w mediach sprzyjających organowi wykonawczemu gminy Barciany typu „Marta Kamińska z bezbłędnym wykonaniem budżetu otrzymała absolutorium i wotum zaufania”. Pewnie dlatego zostały tam wyszczególnione nazwiska radnych wstrzymujących się od głosu i dołożony został „głos rozsądku”, który mówi jak bardzo źle postąpili.
Może właśnie to było przyczyną takiego wyniku głosowania? Może radni głosowali tak na prośby mieszkańców, którzy na nich głosowali? A może po prostu radni mają dość „płynącej hektolitrami” propagandy, która ma na celu pokazanie jak cudowna jest ich pani wójt i w ten sposób chcieli pokazać swój głos sprzeciwu i ukrócić ten proceder?
Oprócz nieudzielenia wotum zaufania radni jednogłośnie 13 głosami „za” udzielili absolutorium Marcie Kamińskiej za wykonanie budżetu za rok 2020.
Co Państwo sądzą o zaistniałej sytuacji? Czy radni dobrze postąpili odrzucając uchwałę o wotum zaufania? Serdecznie zapraszamy do dyskusji.
Jak to już wielokrotnie podkreślałem pani Kamińska wygrała wybory i została wójtem gminy Barciany ponieważ tak zdecydowali, w zdecydowanej większości. mieszkańcy gminy. Wybór ten należy uszanować. Na czym więc polega problem pani Kamińskiej, że przez ponad połowę kadencji traci zaufanie mieszkańców zamiast zyskiwać? Moim skromnym zdaniem jest kilka przyczyn. Pani Kamińska została wójtem nie posiadając najmniejszego doświadczenia w sprawach samorządowych oraz w kierowaniu jakąkolwiek grupą ludzi. Tą sytuację wykorzystuje grupa ludzi, którzy starają się „ugrać” jak najwięcej dla siebie . Ludzie ci o „lepkich” intencjach chcą załatwić przy okazji jakieś dawne urazy wobec ludzi z poprzedniej ekipy czy ludzi związanych jakoś z poprzednim wójtem. Jako przykład podam sprawę działek nauczycielskich, gdzie jak na dłoni widać, że chodzi o jakąś zemstę. Przy czym poprzez niekompetencję dochodzi wręcz do ośmieszania urzędu wójta. Albo ostatnia sprawa zamiaru sprzedaży terenów rekreacyjnych w Drogoszach wraz z cmentarzem, odnowionym przez mieszkańców w 2019 roku przy pomocy dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Temu zamiarowi sprzeciwiają się wszyscy mieszkańcy Drogosz. To tylko dwa przykłady niepotrzebnych działań. Wiem, że pozbycie się ze swojego otoczenia tych „lepkich” ludzi jest bardzo trudne więc może przestać im ulegać? Gwoli sprawiedliwości, chciałbym podkreślić, że Pani Kamińska ma szczęście, że na stanowisku sekretarza gminy pozostaje pani Anna Tereszko – osoba o ogromnej wiedzy i doświadczeniu. Myślę, że wyrażę przekonanie wielu mieszkańców gminy. Bez niej byłoby o wiele, wiele gorzej.
Moze została wójtem nie posiadając najmniejszego doświadczenia w sprawach samorządowych oraz w kierowaniu jakąkolwiek grupą ludzi. Ale tą sytuację wykorzystuje przede wszystkim montaż grupa ludzi, którzy starają się dokuczyć i “ugrać” jak najwięcej dla siebie. Tacy o “lepkich” intencjach byli przez wiele lat i za pańskich czasów takze, którzy nie tylko chcieli ale i załatwiali przy okazji jakieś dawne urazy i interesy.
No nie miała. Tak wynika z jej ulotki wyborczej. Ale to przecież nie jest żadną ujmą. Doświadczenia nabywa się umiejętnie wykorzystując mądrych współpracowników. To jednak nie jest tak, że jakaś grupa ludzi chce cały czas dokuczać po to żeby coś „ugrać” dla siebie. Żeby coś „ugrać” dla siebie lepiej władzy nie dokuczać. To prawda, że za „moich” czasów byli ludzie, którzy załatwiali jakieś dawne urazy. Sam tego doświadczyłem gdy pierwszy wójt oświadczył mi , że nie mogę dalej pracować w urzędzie gminy bo tego sobie życzą otaczający go ludzie. Dla mnie nie było problemu ponieważ w ofertach pracy mogłem przebierać ale przyjemne to nie było. Ja pani Kamińskiej życzę jak najlepiej bo jej sukces będzie sukcesem gminy, w której mieszkam. Jednak przy takim nadal postępowaniu całkowicie utraci zaufanie mieszkańców i wybory może wygrać byle kto. A tego bym sobie nie życzył.
Z dużym zadowoleniem nalezy przyjąć iz wreszcie niektórzy zrozumieli ,ze Pani Marta Kamińska zostala Wojtem Gminy Barciany w wyniku demokratycznych wyborów.
Natomiast pisanie kolejny już raz o braku doświadczenia przestaję być ciekawe.Pozwole sobie zadać pytanie jakie doswiadczenie miał Kozyra zaczynając prace w Samorzadzie ,gdzie uprzednio pełnił funkcję zootechnika w PGR Rodele?,a Wiśniewski nie dość że byl najmłodszym Wojtem w Polsce to doswiadczenia nie miał zupełnie żadnego poza krotkim epizodem pracy zagranicą.Mam inne zdanie co do oceny Wójt Kaminskiej moim zdaniem absolutnie nie traci ,a wręcz jestem przekonany,ze zyskuje poparcie w spolecznosci lokalnej.
To poparcie byloby znacznie wyższe gdyby nie błędy urzędników bezpośrednio odpowiedzialnych za projekty uchwał które są sygnowane przez Wojta,ale przecież mając do pomocy Urząd Gminy Wójt ich sam nie przygotowuje ,a robią to okresleni pracownicy .
Tutaj powstaje pytanie ,czy błędne przygotowanie Uchwał jest robione celowo,czy jest to kompletna ignorancja(wszystko jedno tych pracowników należy jak najszybciej usunąć ze swego otoczenia).
Co do nieudzielonego wotum zaufania jest to wazny fakt dla każdego urzędującego Wojta/Burmistrza/Prezydenta aczkolwiek nie demonizowal bym tego faktu i nie próbował robić tragedii,proszę przyjąć to do wiadomsci Pani Wójt i dalej tak skutecznie jak do tej pory
pracować na rzecz Gminy Barciany.
Jest też kwestia z którą absolutnie nie mozna się zgodzić co do przeprowadzonego w tej sprawie glosowania przez Radę Gminy, określanie mianem wygłupu czy brakiem uzasadnienia uchwaly jest nie na miejscu.
Kazdy Radny posiada wolny mandat i glosuje tak jak uważa (w jego ocenie)za stosowne i żadna opinia nie powinna (nawet w namiastce )stanowic sugestii jak powinien głosować.
Jedynie można by mieć uwagę nie jest to istotne naruszenie prawa ,jezeli Rada Gminy nie przeprowadziła debaty nad raportem o stanie Gminy przedstawionym przez Wójt Art.28aa pkt 4 (nad przedstawionym raportem o stanie Gminy przeprowadza się debatę czyli jest taki obowiazek),czy debata się odbyla tego nie wiem.
Jeszcze dla jasnosci przywolam Art.28aa pkt.9
Po zakonczeniu debaty( która wydaje się być obligatoryjna)nad raportem o stanie gminy Rada Gminy przeprowadza glosowanie nad udzieleniem Wojtowi wotum zaufania.
Uchwałę o udzieleniu Wojtowi wotum zaufania Rada Gminy podejmuje bezwzględna większością ustawowego składu Rady Gminy.
Niepodjecie uchwały o udzieleniu Wojtowi wotum zaufania jest równoznaczne z podjęciem uchwaly o nieudzieleniu Wojtowi/Burmistrzowi wotum zaufania.
Także wbrew niektórym zaklinajacym rzeczywistość uchwala zostala podjęta.
W wielu a może nawet większości kwestii się zgadzam. Kozyra nie miał żadnego doświadczenia toteż na początku narobił głupstw co niemiara. Także miał otoczkę tych, którzy chcieli wykorzystać sytuację. Po jakimś czasie ich się pozbył (przegonił). Podobnie Wiśniewski – mnóstwo głupstw, skutkiem czego przegrał następne wybory. Trzeba jednak zauważyć, że wokół Wiśniewskiego kręcił się ten sam typek co teraz wokół Kamińskiej. Czy pani Kamińska traci czy zyskuje zwolenników. Nie wiem jak w innych miejscowościach ale w Drogoszach opinie są raczej negatywne. Ja zawsze mówiłem, że wybór trzeba uszanować. Z drugiej strony przegranych nie wolno spychać do narożnika bo będą się bronić. Pełna zgoda co do kompetencji urzędników. Czy robią to umyślnie? Różnie można myśleć. Co na przykład można myśleć o urzędniku, który w oficjalnym piśmie twierdzi, że ktoś użytkuje nieruchomość bez żadnego tytułu prawnego przez okres 50 lat? Przecież jest to działanie przeciwko interesom gminy ponieważ oznacza to, że ów posiadacz nabył nieruchomość w drodze zasiedzenia. Wiele podobnych rzeczy można spotkać.
Szanowny Panie HJM nie bardzo mogę zidentyfikowac Pana tok rozumowania.
W jednym z komentarzy powyżej gloryfikuje Pania Sekretarz Gminy Annę Tereszko, ba twierdzi ze rola w /w
w sprawowaniu wladzy jest ogromna.
Wobec powyższego pozwolę sobie zadać pytanie kto w Urzędzie stoi na czele „korpusu urzedniczego”,przecież nikt inny jak Sekretarz Gminy bądź Miasta .
Dlatego moim zdaniem ostatnim ogniwem weryfikujacym dokumenty ,które maja wyjść na zewnątrz (ostatecznie podpisywane przez Wojta)pwinien byc czy tez jest Sekretarz Gminy.
Gdyby bylo tak jak Pan twierdzi nie mielibyśmy błędnych projektów uchwał sygnowanych przez Wójt, ani też kompromitujacych pism (vide Pana kolejny post).
Wiadomo całe
odium zła spada na Wójta ,ale po to jest Urząd, który powinien perfekcyjnie i lojalnie wszystko Wojtowi przygotować, bo jeżeli nie to pozostaje tylko jedno wyjście.
Nie cenię wójt Marty Kamińskiej, nie cenię Anny Tereszko, niewiele też wnosi dobrego do lokalnej polityki pani Wiesława Małgorzata Dyjas Kłaczko. Mnie raczej zadziwia, skąd w tak małej miejscowości tyle rozdymanego ego. Jakiż to powód, jakie to osiągnięcia…A pani Janina Kostyk- parafrazując- głośna, bo pusta.
Ania, sama to piszesz?