Awantura o kasę – oświadczenie Zarządu KKS Granica Kętrzyn [odc.II]
Trudne pytania i niejasne odpowiedzi w Kętrzynie kończą się tym, że trzeba oczernić osobę, która je zadaje. Nie po raz pierwszy jestem celem hejterskich ataków i próby dyskryminacji mojej osoby w przestrzeni publicznej. Artykuł Awantura o kasę nie miał na celu nikogo obrazić – ale widząc postawę redaktora Tygodnika, za bardzo go zabolała trzecia strona czyli dociekliwi mieszkańcy, którzy chcą wyjaśnić pewne wątpliwości związane z działalnością klubu Granicy, które pojawiają się w przestrzeni publicznej.
Cieszę się również, że członkowie Zarządu Granicy pokazują kolejne swoje ciemne oblicze, zwłaszcza jeden z członków Zarządu Granicy, który w artykule na portalu Tygodnik porównuje mnie cyt.: „śmierdziel, któremu nic w życiu nie wyszło, na swojej stronce robi z nas – członków zarządu Granicy – złodziei”.
Skupmy się zatem na tym zdaniu i poszukajmy, gdzie robię z nich złodziei? Dlaczego pojawił się u nich nagły strach i obawy? Dlaczego nagle przełożono walne zebranie z 11 stycznia na 18? Sprawdźmy fragment tekstu z poprzedniego artykułu: „Rozmawiając z zaangażowanymi w życie klubu Granicy Kętrzyn kibicami słychać głosy, że obecny Zarząd z klubu stworzył „dojną krowę”, gdzie mogą ratować swoje upadające lub nieradzące z finansami biznesy. Zarzucają władzom klubu rozrzutność, a kolejne dodatkowe pieniądze pójdą na przejedzenie. Dlatego też wystąpiliśmy do klubu Granicy Kętrzyn o udostępnienie dla nas i dla czytelników, kibiców szczegółowego raportu finansowego Granicy Kętrzyn w 2020 roku. Chcemy wiedzieć, na co dokładnie wydawano pieniądze i czy szukano jakiś oszczędności?”
Gdzie robimy z nich złodziei? Gdzie szukamy sensacji? Zadajemy pytania, oczekujemy szczegółowego raportu o stanie finansowym Granicy Kętrzyn. Możliwe, że cała ta sytuacja to napinanie się jednego ze skaczących w Zarządzie Granicy Kętrzyn i cała sytuacja skończy się obopólnymi przeprosinami i jak najszybszym wyciagnięciem konsekwencji od hejterskiego krzykacza, z którym i tak już spotykamy się w Sądzie. Mamy nadzieję, że ze strony Granicy zniknie ten oczerniający wpis na temat działalności info-Kętrzyn24.pl oraz pojawią się przeprosiny.
Jak zawsze pewien człek lubi robić niesmaczne zaczepki i oczerniać innych. Kiedy to się skończy w Kętrzynie?
Opluć można łatwo, nie widzę sensu w tłumaczeniach Zarządu Granicy.
Trudne pytanie = pomidor
Rozgonic te tałatajstwo i przekazać władzę dla młodych działaczy sportowych którzy z sercem podchodzą do tematu.
Drogi redaktorze przeczytaj proszę pierwsze zdanie z cytowanej wypowiedzi i odpowiedz sobie sam na pytanie- gdzie robisz z kogoś złodziei? A gdzie dowody na to, że panowie brali pieniądze na „ratowanie swoich biznesów”? Kim są owi informatorzy z imienia i nazwiska? Rozumiem, że skoro mogą wyciągać takie wnioski to mogą się również przedstawić.
Wie pani doskonale jak cenna jest anonimowość i widzi pani, co sie robi kiedy człowiek pod czymś się podpisze z imienia i nazwiska. Zadałem pytania na podstawie wypowiedzi kilku kibiców. Zadałem pytania, dostałem odpowiedź i czekałem na raport finansowy. Zrobiono ze mnie wroga publicznego tego klubu – żenada, tak można określić zachowanie zarządu.
Zazwyczaj przy braku rzeczowych argumentów rodzi się agresja.
W mojej ocenie Zarząd powinien pogonic na zbity pysk „”majchera” bo on przynosi zły wizerunek.
To trafna diagnoza, chociaż wymiana całego Zarządu powinna wyjść na dobre .
Wizerunek Zarządu bardzo ucierpiał po artykułach Majchrzaka i całej tej awanturze o kasę.Dymisja członków to ruch w dobrym kierunku.A redaktor Majchrzak nie powinien używać takiego języka.Wstyd.Niedziółka ma niestety rację.Seniorska drużyna to smutna historia dokonań tych panów.
Kolejna sprawa to zatrudnienie Pana Adama Fedoruka nikt nie zamierza kwestionować jego osiągnięć sportowych,być może też dobry warsztat trenerski tego nie wiem(pozycja w tabeli trochę ten weryfikuje).
Natomiast czy na poziomie lV ligi można pozwolić sobie ,aby płacić tak wysokie wynagrodzenie .
Przepraszam a czy Majcher ukońyczł studia dziennikarskie?
Że nazywają dziennikarzem.
Majcher w Zarządzie KKS Granica to pewnie jakiś żart?
Myślę, że bardzo ponury żart ten Pan będąc Dyrektorem GOK w Barcianach wkrecil się w struktury miejscowego „Juranda”,ba jak się nie mylę pełnił funkcję Prezesa.
Jaki był to okres dla „Juranda”,należałoby zapytać miejscowych!?
To wtedy była jakaś afera z butami dla dzieci? Ktoś coś wie?