BARTOSZYCE: Akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego zatrucia tlenkiem węgla

0
WAŻNE TEMATY (95)

fot. Gazeta Olsztyńska

podczas prac budowlanych w miejscowości Sędławki, gm. Bartoszyce

Prokuratura Rejonowa w Bartoszycach skierowała do tamtejszego Sądu Rejonowego akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi J. któremu zarzucono dopuszczenie dwojga pracowników do pracy bez zapewnienia im odpowiedniego przeszkolenia a w konsekwencji narażenie ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie ich śmierci.

Okoliczności sprawy:

W styczniu 2022 r. właściciel hali po byłym tartaku mieszczącej się w miejscowości Sędławki, gm. Bartoszyce zlecił firmie należącej do Dariusza J. wykonanie posadzki betonowej. W dniu 31 stycznia 2022 r. rozpoczęły się prace posadzkarskie, które wykonywał Dariusz J. oraz jego dwóch pracowników – Jacek P. i Paweł J. Z mężczyznami tymi Dariusz J. nie zawarł formalnej umowy o pracę.

Prace przy wylewaniu betonu były kontynuowane również w godzinach nocnych w dniu 1 lutego 2022 r. W hali nie było jednak elektryczności. Dla zapewnienia prądu potrzebnego do oświetlenia wykorzystywany był agregat prądotwórczy z silnikiem spalinowym. W ciągu dnia agregat pracował na zewnątrz budynku. Około godz. 16.00 Dariusz J. udał się do Olsztyna, natomiast Jacek P. i Paweł J. pozostali w hali, aby wykonać proces zatarcia betonu. Wyjeżdżając z Sędławek Dariusz J. polecił pracownikom wprowadzić agregat do środka hali.

Około godz. 23.00 w dniu 1 lutego 2022 r. Dariusz J. przyjechał do byłego tartaku do Sędławek. W budynku znalazł obu pracowników leżących na posadzce i niedających oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził ich zgon.

Przeprowadzona sekcja zwłok pokrzywdzonych wykazała, iż przyczyną ich śmierci było zatrucie tlenkiem węgla.

Z dokonanych w śledztwie ustaleń wynika, iż tlenek węgla na hali pochodził z pracującego tam agregatu prądotwórczego. Agregat był używany niezgodnie z zasadami BHP i instrukcją użytkowania, która zabrania jego uruchamiania w pomieszczeniach zamkniętych. Ponadto pracownicy Dariusza J. nie byli właściwie przeszkoleni w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz użytkowania agregatu.
Dariusz J. w dniu 1 lutego 2022 r. był osobą kierującą pracą Jacka P. i Pawła J. Jako pracodawca obowiązany był chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Naruszenie przez niego przepisów Kodeksu pracy i bezpieczeństwa i higieny pracy pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowo – skutkowym z zaistniałym w dniu 1 lutego 2022 r. wypadkiem przy pracy i śmiercią Jacka P. i Pawła J.

Zarzuty dla pracodawcy:

Dla Dariusza J. przedstawiono zarzut, iż będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę prac związanych z remontem hali przemysłowej, dopuścił swoich pracowników bez zapoznania z instrukcją bhp obsługi agregatów prądotwórczych, bez zapewnienia przeszkolenia w zakresie bhp do pracy związanej z wykonaniem posadzki przemysłowej z wykorzystaniem agregatu prądotwórczego wstawionego do wnętrza obiektu nieposiadającego skutecznej wentylacji, mimo zakazu uruchamiania ww. agregatu w zamkniętych pomieszczeniach i zaniechał sprawowania nadzoru nad wykonywaniem pracy przez pracowników czym umyślnie nie dopełnił swoich obowiązków wynikających z Kodeksu pracy i naraził ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w wyniku czego, na skutek wysokiego stężenia tlenku węgla w powietrzu w obiekcie, ponieśli oni śmierć, tj. o przestępstwo z art. 220§1 kk w zb. z art. 155 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Czyny te są zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. W toku postępowania przygotowawczego, przesłuchany w charakterze podejrzanego Dariusz J. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *