KĘTRZYN: Kochanowski wyróżnił Piotrowicza za wycinkę „Górki Poznańskiej”?

Tytuł (Nie)Honorowy „Za zasługi” przyznany Piotrowiczowi przez Kochanowskiego 

18 stycznia odbyła się sesja Rady Powiatu, która wzbudziła wiele negatywnych emocji, szczególnie u mieszkańców Kętrzyna. W trakcie posiedzenia Michał Kochanowski starosta kętrzyński  – wręczył statuetkę oraz dyplom nadania Tytułu Honorowego „Za Zasługi dla Powiatu Kętrzyńskiego” Zenonowi Piotrowiczowi, nadleśniczemu Srokowa. Podczas ceremonii wręczenia tego tytułu Kochanowski nie szczędził peanów nad Piotrowiczem i wymieniał jego zasługi skupiając się na rozwoju Wilczego Szańca.

Szkoda, że  Kochanowski nie wspomniał, że nad Piotrowiczem zbierają się również czarne chmury związane z jego działalnością poza Wilczym Szańcem. Dyrektor Regionalny Lasów Państwowych zlecił Nadleśnictwu Srokowo  przejęcie Księżycowego Dworka za blisko 11 milionów złotych. Celem tego przejęcia miała być inicjatywa stworzenia kurortu dla leśników na Mazurach z dostępem do jeziora. Na szczęście została wstrzymana, a sprawą zajęli się posłowie z regionu.

Starosta Kętrzyński  nie wspomniał  także o dewastacyjnej wycince drzew na „Górce Poznańskiej” w Kętrzynie. Jak sam twierdził Piotrowicz i inni leśnicy powodów tej wycinki było wiele, a między innymi „rżnięcie” kętrzyńskiego lasku argumentowano: walką z kornikiem, wiatrołomami, pleśnią, grzybem i „zdradziecką niemiecką gospodarką leśną”, bo Niemcy źle posadzili ten lasek ponad 80 lat temu. Jednak nie tylko kętrzyński lasek trafił pod topór dewastacyjnej gospodarki leśnej Piotrowicza. W ostatnim czasie lasy na terenie całego powiatu kętrzyńskiego były wycinane na potęgę. Szczególnie te w obrębie jeziora Mój, okolicach Sińca oraz w północnej części gminy Srokowo. Patrząc na mapy planowanych wycinek w obecnym roku przez Nadleśnictwo można złapać się za głowę ile lasu pójdzie jeszcze pod przysłowiowy topór…

Na koniec szkoda, że Kochanowski nie wspomniał, że Zenon Piotrowicz jest też sympatykiem Suwerennej Polski – partii Zbigniewa Ziobro, która zawłaszczyła sobie Lasy Państwowe. Możliwe, że Kochanowski o tym nie wspomniał, bo również prywatnie przyjaźni się z działaczami Suwerennej Polski jak i działaczami Prawa i Sprawiedliwości.

Mamy nadzieję, że te szaleństwo, którego jesteśmy świadkami w Nadleśnictwie, szybko się zakończy. Przypomnijmy, że placówce tej uważnie przygląda się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie o pierwszej kontroli zarządzonej przez Ministerstwo. Warto wspomnieć, że inne ministerstwa również przyglądają się funkcjonowaniu Nadleśnictwa, szczególnie działalności Wilczego Szańca oraz sprawie związanej z zakupem Księżycowego Dworku.

Mając na uwadze powyższe informacje, czy państwa zdaniem Piotrowicz zasłużył na te wyróżnienie? W mojej ocenie, jak i wielu mieszkańców Kętrzyna, którzy widzieli dewastację „Górski Poznańskiej”, zdecydowanie nie. Mam nadzieję, że Zenon Piotrowicz odpowie za te barbarzyńskie postępowanie wobec lasów na terenie powiatu kętrzyńskiego i jak jego kolega, Dyrektor Regionalny Lasów Państwowych, spadnie ze stołka, okupowanego przez 35 lat.

Do tematu jeszcze wrócimy.

Przypomnijmy jak wyglądała dewastacja lasku na “Górce Poznańskiej”