Kętrzyński szpital prosi o środki ochrony, tymczasem władze miasta…?
Trudna sytuacja kętrzyńskiego szpitala, w związku z pandemią koronawirusa została opisana w artykule Gazety w Kętrzynie. Dyrektor Wojciech Glinka zwracał się w nim z apelem do mieszkańców o wsparcie finansowe. Szpital w tej chwili potrzebuje najbardziej środków ochrony osobistej czyli kombinezony medyczne, przyłbice i maski z filtrem.
„Musimy je mieć jak najszybciej. Bezpieczeństwo personelu w czasach pandemii to dla całej naszej społeczności rzecz o fundamentalnym znaczeniu. Bez zdrowego personelu nie ma szpitala” – mówi dla Gazety w Kętrzynie Wojciech Glinka.
Tymczasem na oficjalnym profilu Facebook Miasta Kętrzyn kolejny sukces czyli posprzątanie i stworzenie miejsca do spacerowania. Niewygodne komentarze pod tym postem na temat sytuacji kętrzyńskiego szpitala zostały usunięte. Widać w tym działaniu próbę zamiecenia sprawy pod dywan. Usuwanie komentarzy sprawiło, że niektóre osoby zwróciły się do nas z prośbą, aby nagłośnić sprawę oraz zachęcić czytelników do niewielkich datków, które mogą wspomóc szpital w niezbędne środki ochrony.
Czy burmistrz Niedziółka ponownie nie widzi potrzeb społeczeństwa czy mieszkańców Kętrzyna? Czy w jego przekonaniu przekazanie ponad 300 tysięcy złotych na zakup respiratorów zamyka sprawę wsparcia szpitala? W tym momencie nasuwa się pytanie, co jest ważniejsze w tej chwili dla szpitala: respiratory czy środki ochronne?
W rozmowach z osobami, które są związane z opieką medyczną wyjaśniają, że miasto mogło lepiej wykorzystać te środki pieniężne. Zamiast zakupu respiratorów można byłoby za podobne, a nawet mniejsze pieniądze wyposażyć wszystkie budynki użytku publicznego w defibrylatory AED. Jest to wysoko specjalistyczne, niezawodne, skomputeryzowane urządzenie, które poprzez polecenia głosowe poprowadzą nawet laika przez procedurę bezpiecznej defibrylacji.
Co sądzicie państwo o tej sytuacji?
Każdy, kto chce wspomóc Szpital Powiatowy w Kętrzynie, może wpłacić datek na rachunek: 43 1090 2590 0000 0001 4467 4141
Panie Redaktorze. Zgodzić się trzeba, że szpital ma ogromne potrzeby, zwłaszcza teraz. Pamiętać jednak należy, że to na samorządzie powiatowym ciąży odpowiedzialność za sytuację szpitala, a nie na samorządzie miasta. Nie można mieć pretensji do władz miasta, że za mało przekazują na szpital. Proszę zauważyć, że od lat tylko miasto wspiera kętrzyński szpital finansowo. To tak jakby tylko mieszkańcy miasta korzystali z niego, a przecież tak nie jest. Korzystają z niego także mieszkańcy innych gmin. Pytanie, jakimi pieniędzmi wspomogli szpital. Może to powinien Pan ustalić i nagłośnić. A ja zapytam. Ile pieniędzy na szpital przekazali lekarze, którzy całkiem nieźle w nim zarabiają i nie słyszałem i nie czytałem dotychczas, by przekazali jakieś pieniądze na swój zakład pracy, jakim jest szpital. Słyszałem natomiast ile z niego wyciągali a jeden z lekarzy to traktował go jak bank i do dzisiaj nie oddał szpitalowi tyle ile powinien. To dzisiaj pan Glinka apeluje do zwykłych mieszkańców, by dali coś na szpital. A może powinien był zaapelować do swoich lekarzy. Mam propozycję dla władz powiatu. Skoro sytuacja finansowa szpitala jest taka zła, to apeluję o zrewidowanie płac, poczynając od dyrektora Glinki, który zarabia całkiem nieźle, a następnie rewizja kontraktów tylko lekarzy. Niech oni przekażą część swoich zarobków na środki ochrony osobistej dla siebie. Kończąc uważam, że miasto wspiera szpital w granicach swoich możliwości. Nie piszę już o powinnościach państwa, bo szkoda czasu. Teraz dobrze widać, w jakim stanie jest nasze szpitalnictwo, jak państwo o niego dba, jak się zabezpieczyło, jak przewidziało itp. Przecież nie tak dawno prezes NBP Glapiński mówił, że Polska ma nieprzebrane ilości pieniędzy. Więc w czym rzecz. Polska nie jest krajem biednym, lecz krajem gdzie dystrybucja pieniądza jest niewłaściwa.
Niech MIedziółka z własnej kieszeni wspomoże Szpital.
Jest przecież częstym pacjentem w Szpitalu.
Do władz Miasta bym się w tym wypadku tak nie czepiał bo to jest szpital powiatowy a nie miejski ale jeżeli chodzi o władze Powiatu to chciałoby się zakląć po francusku. Jeszcze niedawno starosta wprost pękał z dumy gdy mówił ile to powiat, w tej kadencji, dobrych rzeczy już zrobił a ile jeszcze zrobi. A tutaj prośba Glinki o datki? Zarządzie Powiatu czy wy wstydu nie macie? Nie umiesz jeden z drugim zarządzać tym czym masz zarządzać do zrezygnuj.
Fakt, Redaktor mógłby zapytać o to zarząd powiatu, ale jest te jedno ale… Władze miasta kreują się na zbawców i nadmuchali balonik ile to oni pomogli dla szpitala. Siali strach o koronawirusie, a teraz cisza. Temat się wyczerpał więc trzeba ogłosić kolejny sukces. Moim zdaniem zamiast obwieszczać kolejne sukcesy mogliby pokazać dobry przykład i z własnych kieszeni dać datek na szpital.
Wszystko pięknie ładnie, ale czy te środki ochrony docierają na oddziały? Czy tak samo jak te słynne pierogi?
Pomoc jak najbardziej potrzebna, ale kontroli nigdy za wiele.
Ma redaktor okazję się wykazać, wystarczy popytać personel.
Duże podziękowania dla CAŁEGO PERSONELU pracującego przy PACJENTACH!
Dużo zdrowia, spokojnych dyżurów i smakołyków od darczyńców 😉
Tak na marginesie, na zrzutka.pl zakładany czas zbiórki to 3mce, na kwotę 100tys. A jak wszystko minie wcześniej, to na co będą wydane te pieniądze? Na kolejny remont poradni ginekologicznej?
Dla kogo te respiratory? W szpitalach jednoimiennych póki co jest miejsce i nie zanosi się na co innego. Jedynie może być kłopot z personelem medycznym.
PS. o pierogach akurat nie słyszałem, ale o innych rarytasach i owszem. Szkoda, że tak się dzieje…
sorry, ale normalne wybory kosztują około 110mln PLN – w nowej formie 314mln PLN – różnica wystarczyła by na wsparcie niejednego szpitala, PiS rządzi w mieście i niech wreszcie weźmie odpowiedzialność za szpital. Nagle wokół szpitala zaległą cisza medialna – czas porozmawiać głośno o tym… o planach naprawczych, długach, zarobkach medyków i o pomarańczowym namiocie na dziedzińcu, który nie wziął się tam z przypadku … Po prostu – żądam prawy!!
No jeżeli chodzi o program naprawczy szpitala to wielkim specjalistą jest Niedziółka Ryszard. W czasie gdy był starostą zamówił taki program za bodajże 70 tyś. złotych. Czas dzisiaj zapytać tego specjalistę w jakim stopniu zwróciły się te wydane pieniądze. Specjalista od audytów, programów a sam coś umie?
Kochanowski niech wspomoże Szpital Powiatowy a nie tylko sztuczny uśmiech robić.
A dyrektor może obniżyć sobie pensje i przekaże na rzecz Szpitala .
Miasto przekazując 300 000zl. w imieniu mieszkańców przeszło ok 10zl. od każdego z nas. Teraz czas na mieszkańców powiatu. Szpital jest powiatowy a nie tylko miejski. Czas na zaangażowanie radnych powiatowych i gminnych w zbiórkę. Przykad był jedynie w Barcianach.
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Po to mieszkańcy powiatu płacą podatki, żeby m.in. mieć zapewnioną opiekę lekarską, w tym szpitalną. W tej czy innej kampanii wyborczej każdy kandydat na wójta, burmistrza czy radnego obiecuje, że nie zaśnie dopóki nie zrobi to i tamto. Ile za to będzie chciał mieć zapłacone ani słowa. A jak już się dorwie do tego koryta to by jeden z drugim żarł bez opamietania. Przykład wynagrodzenie wójta z Barcian. Gmina wielka jak pięć groszy a wynagrodzenie – maksymalne. Drugi przykład diety radnych powiatowych – większe niż niejedno wynagrodzenie za prawdziwa płace. Ciekawy jestem czy chciałby być jeden z drugim radnym za cenę biletu i powiedzmy trzy godziny pracy w miesiącu. Praca radnego to jest mit. To widać na sesjach. Kurcze.
347 tys.