Komu służy Książek? Interesom czy ludziom?
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Arkadiusz Książek w godzinach popołudniowych spotkał się z mieszkańcami bloków przy ul. Wojska Polskiego 4 i 6 w Kętrzynie. Celem tego spotkania była rozmowa dotycząca stworzenia przez zewnętrzną firmę płatnego parkingu wokół budynku „ILONA”. Wywołało to oburzenie wśród mieszkańców, którzy od lat w tym miejscu parkują i mówią stanowcze nie takim działaniom Zarządu Spółdzielni. Prezes Książek wyszedł z propozycją stworzenia płatnych kart pojazdów bez rejestracji samochodowej, która ma kosztować 10 zł za wyrobienie i abonament miesięczny 80 zł. Mieszkańcy powiedzieli nie, ponieważ bez żadnych konsultacji, bez publikacji przedmiotowej uchwały Prezes Książek zawarł umowę z zewnętrzną firmą, która postawiła parkomaty i żąda opłat za postój.
Prezes Książek próbował załagodzić sytuację, lecz ciągle stał przy swoim. Można powiedzieć, że decyzja już zapadła i nie ma możliwości zmiany tego. Tak można wnioskować po przemowie Książka. Mieszkańcy jednak nie dadzą za wygraną. Postanowili poprosić o uchwałę i będą ją zaskarżać. Wykorzystają wszystkie możliwości prawne, aby parking wrócił w ręce mieszkańców bloku przy ul. Wojska Polskiego 4 i 6. Dodatkowo jasno przekazali informacje dla prezesa Książka, że spółdzielcy to my, a nie wy. Dając jasny sygnał, że Zarząd i prezesa w każdej chwili można zmienić i obsadzić Spółdzielnie Mieszkaniową „Pionier” ludźmi kompetentnymi, młodymi i działającymi na rzecz mieszkańców spółdzielni, a nie przeciwko nim.
W przyszły piątek będzie ponowne spotkanie z mieszkańcami tych bloków. Relacja oczywiście na info-Kętrzyn24.pl.
Jest parking bezpłatny przy SM i UM. To moze przemieście tam swoje samochody na kilka dni tak żeby przed 7 w poniedziałek byl komplet moze pomoże?
Nie da rady, bo przy SM tez postawione parkomaty tejże samej firmy
Cyt. „Można powiedzieć, że decyzja już zapadła i nie ma możliwości zmiany tego. Tak można wnioskować po przemowie Książka.”
Proste rozwiązanie odwołać KSIĄŻAKA ARKADIUSZA i RADĘ NAZDORCZĄ, KTÓRA TAKIE WYCZNY KSIĄŻKA AKCEPTUJE I NIE MA NIC DO POWIEDZENIA.
Mieszkańcy zasobów spółdzielczych to proste Książek jest dla nas dla mieszkańców i to robi za duże pieniądze a nie my mieszkańcy dla niego.
Książek Arkadiusz jeśli tak postępuje przeciwko mieszkańcom to odwołać ze stanowiska albo Rada Nadzorcza niech obniży uposażenie miesięcznego wynagrodzenia Książka Arkadiusza w dobie pandemii. Ale to musi być Rada Nadzorcza która broni interesów mieszkańców a nie Książka Arkadiusza.
A może Książek przed swoi domem postawi parkometr?
Przeciez tam również jest wiceprezes , proszę scisle oba nazwiska.
W spółdzielni podejmuje sie decyzje kolegialnie – więc obaj panowie ponoszą odpowioedzialnośc i obaj panowie są gwiazdami
Nie rozumiem tego postępowania Książka.
To Książek sam podjął decyzję bez Uchwały Rady Nadzorczej?
W mojej ocenie to Książek działa na szkodę spółdzielców..
Jechałem teraz ulicą Daszyńskiego godz. 21.o2 a w gabinecie prezesa włączone światła i na korytarzu , opuszczone żaluzje w oknach spółdzielni mieszkaniowej. Czyżby Książek pracował na nocnej zmianie?
A tak co można robić w godzinach nocnych ?
Knuć
Konkurencja kucharzowi rośnie. No chyba ze jest to juz kolejny duet?
Światło to pali się każdego dnia do nocy, knują, szczują i gówno z tego. Grunt To dobra księgową? I kasa się zgadza
Gdzie w Kętrzynie kupię ulubioną kiełbasę toruńska?
Tęgi łeb zbiera kasę na wypłaty dla kolejnych zatrudnionych?
” Lodzia ” nie jest dobrą księgową tylko pracowników zastrasza i w jedna trąbkę dmucha z ” dużym łbem”
Mnie zastanawia postawa wiceprezesa Powroźnika, który jest na tej funkcji od wielu lat i wiedział, że z parkingu na zapleczu „Ilony”korzystają mieszkańcy budynków Wojska Polskiego 4/6. To dlaczego nie reagował przy podejmowaniu przez zarząd decyzji. A może był za parkomatami? Czekamy na opublikowanie uchwały zarządu w tej sprawie.
Czas na zmiany w Spółdzielni Mieszkaniowej!
Powiem szczerze, z wielkimi oporami zabieram głos w tej sprawie. A to dlatego, że przy tych regulacjach prawnych, postawie członków tej Spółdzielni, żaden racjonalny głos nie trafia na podatny grunt i ta patologia istniejąca w tej organizacji trwać będzie dalej. Najogólniej mówiąc wyraża się ona w tym, że Spółdzielcy na każdym kroku pozwalają robić się w konia, które polega na tym, że zarząd nakłada na nich coraz to nowe opłaty, nie mając żadnego dla nich uzasadnienia faktycznego i prawnego. Ostatnia taką, co prawda niewielka, jest obciążenie spółdzielców opłata za odczyt liczników zimnej wody. Wcześniej leżało to w kompetencji Wodociągów i było to robione bezopłatowo. W skali roku jest to niezła kwota. Ciekawe do kogo ona trafiła. Podobnie niezwykle podejrzanie wygląda, wg mnie, kwestia tych parkomatów. Domagać się należy treści umowy, kto ją podpisał oraz jakie korzyści będą z tego mieli członkowie spółdzielni. Wszelkie działania zarządzających spółdzielnią mają się opierać na uwzględnianiu interesów jej członków, bo to oni są właścicielami Spółdzielni. Ale jak traktują członkowie spółdzielni swój interes pokazują roczne zebrania. Przychodzi na nie około 8-10% procent, a ostateczne decyzje/uchwały, które są podejmowane w końcowej części zebrań, są przegłosowane przy udziale 2-3% członków, a niekiedy nawet przy mniejszej frekwencji. I to jeden z czynników tej stajni Augiasza, chociaż jest ich więcej.
” Duży łeb ” kręci interesy na majątku mieszkańców.