MRĄGOWO: Strażak z Mrągowa na urlopie wyciągnął dwie tonące osoby z Bałtyku!

0
uid_e7154ba52c9ab0dd7a8138e20804681d1657777695256_width_1280_play_0_pos_0_gs_0_height_720_ml-asp-przemyslaw-kaczmarczyk-fot-fbkppspmragowo-papjan-dzban

Mł. asp. Przemysław Kaczmarczyk (fot. FB/@KPPSPMragowo , PAP/Jan Dzban)

Niemal pięć godzin trwała środowa akcja ratownicza [13.07.2022] na nadbałtyckiej plaży w Jantarze, gdzie morskie fale porwały pięć osób. Dzięki bohaterskiej postawie mrągowskiego strażaka udało się uratować życie dwóch osób – pozostałe trzy wyszły z wody o własnych siłach.

Komenda PSP w Mrągowie na swoim oficjalnym kanale facebook informuje o bohaterskim wyczynie wypoczywającego nad Bałtykiem dowódcy SGRW-N Mrągowo mł. asp. Przemysława Kaczmarczyka. Gdy usłyszał wołanie o pomoc bez wahania ruszył na ratunek, choć sam nie miał sprzętu. Przemysław Kaczmarczyk uratował dwie osoby. Tonącego mężczyznę znalazł już pod wodą i doholował do brzegu, a potem ruszył na pomoc porwanej przez fale kobiecie.

– Dzięki wysokiemu poziomu wyszkolenia oraz wiedzy specjalistycznej Przemkowi udało się uratować dwie osoby! Najpierw wypłynął on w morze i uratował mężczyznę, który zniknął już pod powierzchnią wody. Bez żadnego sprzętu narażając własne życie zanurkował i znalazł go pod wodą, podjął na powierzchnię i doholował do brzegu! Następnie wypłynął na pomoc kobiecie porwanej przez fale, którą też udało mu się bezpiecznie doholować do brzegu! – czytamy we wpisie facebook Komendy PSP w Mrągowie.

Powołując się na komunikat wydany przez oficer prasową KPP w Nowym Dworze Gdańskim – sierż. szt. Karolina Figiel – osoby, które utworzyły łańcuch życia mogły zostać wprowadzone w błąd. Jak informuje służby nie otrzymały informacji o zaginięciu jakiejkolwiek osoby. Ludzie, którzy ruszyli w poszukiwaniu osoby topiącej się, mogły zostać wprowadzone przez kogoś w błąd i w wodzie mogło już nikogo nie być.

Policja poinformowała, że na wszystkich strzeżonych kąpieliskach na Mierzei Wiślanej w środę powiewały czerwone flagi ze względu na wysokie fale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *