#OPINIA: Niedziółka grabarzem kętrzyńskiej komunikacji??? Część II – Magna Masuria

#OPINIA: Niedziółka grabarzem kętrzyńskiej komunikacji??? Część II

6

PiSowski lans i indolencja Niedziółki

Rachityczna, niepunktualna, daleka od oczekiwań pasażerów i modelowych rozwiązań. Przez lata torpedowana kuriozalnymi decyzjami namaszczonych politycznie prezesów „Komunalnika” i płacąca kary za naruszenia powstałe wskutek decyzji podjętych w wyniku niekompetencji zawiadujących nią osób. Skrajnym przypadkiem było uruchomienie linii na Jaśminową bez stosownego zezwolenia, co mogło skutkować choćby brakiem zadziałania ubezpieczenia w razie wypadku z udziałem autobusu komunikacji miejskiej, a także poprowadzenie linii regularnej ulicą z progami zwalniającymi (nie wstyd Panu, Panie Radny Duczek?).  Komunikacja miejska w Kętrzynie – wbrew przeciwnościom losu i szkodliwym decyzjom ludzi niekompetentnych, ciągle jest i wozi Kętrzynian. Niestety zła passa nadal jej nie opuszcza.

Gdy burmistrz  Niedziółka zakomunikował w „entuzjastycznym” tonie, że miasto pozyska nowe autobusy elektryczne oraz ładowarkę do ich zasilania, podkreślił, że będzie ekologicznie, tanio i z dofinansowaniem unijnym. Nie oszczędził też słów krytyki w odniesieniu do obecnie eksploatowanego taboru. Nie ukrywam, że wystąpienie burmistrza odebrałem jako zabieg wizerunkowy i socjotechniczny, nastawiony na poklask mieszkańców. Brak rzetelnej analizy w załączeniu do komunikatu, zrodził już w pierwszym odruchu moje skojarzenia z podobną „szopką” towarzyszącą pozyskaniu czterech „Solarisów” przez byłego burmistrza w roku 2013. Przypominam, że wówczas za pośrednictwem jednego z radnych, przestrzegałem przed ich nabyciem. Niestety, ówczesna Rada Miasta złożona z osób niekompetentnych w obszarze oceny merytorycznej projektu, w populistycznym tonie przegłosowała wizerunkowy projekt burmistrza. W spadku po byłym burmistrzu, Kętrzyn ma dziś niefunkcjonalne autobusy,  już od pierwszych dni  eksploatacji krytykowane przez pasażerów. Autobusy które zgodnie z moimi szacunkami, okazały się zbyt małe na kętrzyńskie realia i przyczyniły się do dalszego wygaszania popytu. Wrażenie ciasnoty i niskiego komfortu, spotęgowało fatalnie rozplanowane wnętrze. Co jednak pozostaje najważniejsze, autobusy te znacząco obciążyły finanse i nie pozwoliły wprowadzić oczekiwanej przez Kętrzynian reformy siatki połączeń, która w połączeniu z przygotowanym wieloletnim programem optymalizacji, na przestrzeni kolejnych dwóch lat spowodowałaby powrót pasażerów i poprawę wyników finansowych miejskiego transportu. To wszystko jednak, będzie z prawdopodobieństwem, bliskim pewności – niczym, wobec perspektywy kosztów i potencjalnych  problemów technicznych, jakie swoją decyzją sprowadzi na transport publiczny burmistrz Niedziółka.

W psuciu transportu publicznego, kętrzyńscy samorządowcy są w mojej ocenie mistrzami w skali kraju, jednak Ryszard Niedziółka jawi się w tej „sztuce” jako prawdziwy perfekcjonista. W tym miejscu należy przypomnieć sytuację z  okresu, gdy Niedziółka pełnił jeszcze funkcję starosty. Starostwo w rzeczonym okresie nie przedstawiło publicznie choćby projektu planu transportowego. Według stanu mojej wiedzy, dokument miał według właściwości opracować pełniący funkcję naczelnika wydziału – Rafał Rypina, przewodniczący kętrzyńskich struktur PiS. To bardzo ważny z punktu widzenia funkcjonowania transportu publicznego dokument. Wyposaża on administrację samorządu w instrumenty kreowania profesjonalnej polityki transportowej. Z drugiej strony, gdy przewoźnik obsługuje linie ujęte w planie zatwierdzonym przez Radę, może ubiegać się o środki z tytułu honorowania ulg ustawowych – co jest sprawą kluczową w przewozach powiatowych z dużym udziałem uczniów w strukturze pasażerskiej. Na ten aspekt zwracała uwagę Arriva – strategiczny inwestor w kętrzyńskim PKS. Dokument jednak nie trafił do głosowania przez Radę (czy w ogóle powstał?), a sama Arriva wobec braku perspektywy zwrotów za bilety ulgowe – co miało  rekompensować utracone przychody – wycofała się z Kętrzyna w roku wyborczym 2018, grzebiąc nadzieje na dobry transport subregionalny, regionalny i dalekobieżny. 

Żeby było bardziej groteskowo, leitmotivem kampanii wyborczej PiS w roku 2018, był transport publiczny. Zbiorowe fotografie kandydatów PiS z ulotką wyborczą Rafała Rypiny przedstawiającą wybrane rozkłady jazdy z projektu mojego autorstwa (wersja 2017 uwzględniająca w układzie Aleję Pileckiego), artykuł o komunikacji miejskiej podpisany przez   Piotra Soćko w Biuletynie wyborczym Rypiny, czy spot wyborczy z którego płynęła idylliczna wizja przyszłości. Wszyscy na ostatniej stronie wyborczej gazetki mówili „Tak dla Kętrzyna” dając nadzieję miastu na bezpieczeństwo, czystsze powietrze i stabilne zatrudnienie w miejskiej spółce obsługującej komunikację – obecnie PGK , a w projekcie pod nową nazwą Miejskie Przedsiębiorstwo Komunalne (rebrandingowi towarzyszyć miały nowe działania marketingowe – w tym reklamy zakładu oczyszczania: „MPK – my posprzątamy Kętrzyn” i zakładu komunikacji miejskiej: „MPK – my poruszamy Kętrzyn”). Niestety kętrzyński PiS profesjonalny i oczekiwany przez wyborców projekt potraktował jako schodek do budowy osobistych karier politycznych. Od 2018 roku powstał tylko postulowany w projekcie przystanek na Pileckiego przy Rondzie Rogaczewskiego – jednak umiejscowiony źle, pomimo że tuż przed wyborami Rafał Rypina publikował na swojej stronie internetowej założenia lokalizacyjne i organizacyjne nowych przystanków…

(cdn.)

PM. (Pan M) 

6 thoughts on “#OPINIA: Niedziółka grabarzem kętrzyńskiej komunikacji??? Część II

  1. ogrodowa dziurawa i nieoświetlona ! dzisiaj wpadłem autem w ogromną dziurę i nie wiem, czy nie uszkodziłem auta! ktos tam jeszcze pracuje u tego niedziólki, czy juz wczasują do wyborów? albo zaklejcie te dziury, albo oznaczcie je! to chyba wasz obowiazek, czy nie!

  2. Kiedy w końcu skonczy sie ta kadencja totalnego marazmu i gnuśności zbudowana przez Niedziólke i jego pupila Narcyzka Maciusia ?!!!! Nie moge sie doczekać!!!!!!!!

  3. A trochę z innej beczki, czy ten odwołany, bez absolutorium prezes Ksiązek i Nahorna jeszcze rządzą w społdzielni???? A jeśli tak, to jakim prawem odwołani przez walne zgomadzenie spoldzielni we wszystkich okręgach czlonkowie zarzadu Ksiazek i Nahorna jeszcze decyduja o spóldzielcach??? Chyba jasno sie wyrazilismy: tego pana Książka i tej pani Nahornej nie chcemy dluzej utrzymywac. Znajdzcie sobie gdzie indziej koryto, z ktorego bedziecie żłopić!!!!

  4. czy ten zachłanny na władze i pieniadze Ksiązek dalej wbrew woli spoldzielców siedzi w naszej spoldzielni i ma łapę na naszych spoldzielcow pieniadzach??? No mam nadzieje, ze nie!!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *