RESZEL: Odnowienie dwóch kolejnych kapliczek różańcowych
Towarzystwo Miłośników Reszla i okolic za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowali o pracach dotyczących odnowienia kolejnych dwóch kapliczek różańcowych przy drodze z Reszla do Świętej Lipki. Jedną z nich [jedenastą z kolei], odnawiają dzięki dotacji od Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Pracami przy 11 kapliczce zajmuje się Towarzystwo Miłośników Reszla i okolic. Druga – dziewiąta poddawana jest restauracji i konserwacji z funduszy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie.
–Dziękujemy panu Robertowi Kudłakowi z DFM w Reszlu za podarowanie pojemnika na wodę, który będzie wykorzystywany przy dziewiątej kapliczce. Dziękujemy również panu Romanowi Luchowskiemu za podarowanie piasku a naszym zawsze życzliwym strażakom z OSP Reszel za napełnienie wodą pojemników przy obu kapliczkach – czytamy w komunikacie.
Kapliczki różańcowe na trasie Reszel – Święta Lipka są wyjątkowe w skali nie tylko kraju, ale i Europy, a prawdopodobnie także na świecie. Już teraz możemy traktować je jako wielką atrakcję także turystyczną.
– To bardzo miłe, że spotykamy się z tak dużym zrozumieniem i chęcią pomocy. Kapliczki są dobrem kulturowym nas wszystkich. Wyobraźmy sobie jak będziemy dumni z tych kilku kilometrów drogi w naszej gminie kiedy powstanie trasa pieszo-rowerowa z Reszla do Świętej Lipki ( jest na to bardzo duża szansa) a wędrujący nią współcześni pielgrzymi podziwiać będą nasze kapliczki cieszące oko swoim pierwotnym pięknem – czytamy dalej w poście zamieszczonym przez Towarzystwo Miłośników Reszla i okolic.
Jeżeli przy tej sprawie pojawia się Zarząd Dróg Wojewódzkich, to już zaczynam się bać. Drugie pytanie czy kapliczki zostaną wyremontowane, czy jak wszystko w regionie – spieprzone? Czy zamiast prawdziwej dachówki pojawi się blachodachówka lub nowa ceramika, a wokół powstanie polbrukowy chodnik – fetysz zakompleksionych samorządowców z prowincji? Oby nie !
…oraz, czy nadgorliwe pasjonatki ogródków i skalniaczków pozwolą usunąć ach-pjękne zimozielone krzewy spod ścian kapliczek, dość niedawno posadzone a spowodowały uszkodzenia jakich przez kilkadziesiąt lat kapliczki nie doznały: dystans potrzebny, dystans! – i w realu i w wyobraźni. Ogólnie inicjatywa piękna! Biskup zapewne dostrzeże wzór, inni proboszczowie i parafianie na Warmii może też zadbają o swoje atrybuty.
…aj zakompleksiony ten nasz naród, w „biednej” Szwecji niedawno spacerowałem wkół wielkiego zamku – scieżka była szutrowa