Three Days Grace – Magna Masuria

Czy mamy tutaj fanów muzyki rockowej? Jak tak to świetnie się składa! Dzisiaj pod lupę wziąłem jeden ze swoich ulubionych zespołów, który chciałbym Wam przedstawić.

Czym jest Three Days Grace?

Jest to kanadyjski zespół w zasadzie podchodzący pod heavy metal oraz alternatywne brzmienia metalu. Zespół został założony w 1992 roku początkowo pod nazwą Groundswell. W jego skład wchodził: Wokalista – Adam Goniter, Perkusista – Neil Sanderson oraz Basista – Brad Walst.

Debiutancki album ukazał się 3 lata od założeniu zespołu w 1995 roku. Nazywał się „Wave of Popular Feeling” i jak na ich pierwszy krążek w moim odczuciu jest całkiem niezły. Osobiście uważam, że do kolejnych albumów nawet się nie umywa.

W 1997 roku nazwa kapeli zmieniona została na tytułowe Three Days Grace, (Znane również jako TDG oraz 3DG) co w wolnym tłumaczeniu oznacza „Trzy Dni Wdzięku”.

Twórczość zespołu

W 2003 roku do zespołu dołączył Barry Stock – Gitara prowadząca, którą przejął od wokalisty Adama Gonitera. Wraz z nowym członkiem zespołu skomponowali pierwszy krążek pod nową nazwą zatytułowany „Three Days Grace”. Płyta przebiła pierwszą płytę i znalazła się na liście przebojów w Kanadzie oraz Stanach Zjednoczonych.

Utwór z albumu „Three Days Grace” pod tytułem „I Hate Everything About You” jest najczęściej odtwarzanym utworem na platformie YouTube i ma już ponad 250 milionów wyświetleń. Podsumowując cały album, jest on bardo miły w odsłuchu, a dla fanów ciężkiego brzmienia na pewno przypadnie do gustu.

Kolejny upust twórczości TGD pojawił się 13 czerwca 2006 roku pod nazwą „One-X”. Fani musieli na niego czekać aż 3 lata! Wypuszczenie tego krążku było wielkim sukcesem zespołu i przyniosło im falę popularności. Jest to naprawdę świetny album, który słucha się z przyjemnością. Po pierwszym przesłuchaniu dałem mu mocne 10/10 i ta ocena nie zmienia się wraz z upływem lat.

TDG nie osiedli na laurach. W przerwie pomiędzy koncertami zapowiedzieli kolejny album. Fani byli wniebowzięci i wyczekiwali daty premiery. 22 września 2009 roku pojawił się trzeci studyjny album Three Days Grace zatytułowany „Life Starts Now”. Jak wielkim sukcesem okazał się ten krążek? W Stanach Zjednoczonych w pierwszym tygodniu sprzedał się w nakładzie 79 tysięcy sztuk oraz znalazł się na trzecim miejscu prestiżowego Billboard 200, czyli zestawienia najlepiej sprzedających się albumów oraz minialbumów w USA. Jak oceniam ten album? Mocne 10. Polecam przesłuchać.

Jak już można się domyślić, na kolejny album trzeba było czekać kolejne 3 lata. Ale czy warto było? Zdecydowanie tak. Czwarty krążek „Transit of Venus” ukazał się 2 października 2012 roku. Mimo, że album początkowo nie zanotował tak wielkiej popularności jak poprzedni to znalazł się na 5 pozycji Billboard 200 sprzedając się w 48 tys. egzemplarzy w Stanach Zjednoczonych w pierwszym tygodniu. Bardzo dobre brzmienie oraz wokal obroniły się same, popularność zespołu od lat nie malała – wręcz przeciwnie, wciąż rosła!

Wiadomość, która zszokowała rockowy świat!

9 stycznia 2013 roku jest to data, którą pamięta każdy fan tego zespołu oraz każda osoba, która zna choć trochę historię rock’a i metalu. Adam Goniter – wokalista TDG niespodziewanie zawiesza swoją działalność muzyczną w tym zespole. Informuje o tym za pomocą konta na portalu Facebook. Adam odchodzi z zespołu z powodów zdrowotnych.

17 stycznia tego samego roku kapela oficjalnie potwierdziła informację swojego byłego wokalisty oraz wydała oświadczenie, w którym między innymi można przeczytać „As you can imagine, this came as a complete shock to us” („jak możecie sobie wyobrazić, był to dla nas szok”) oraz, że Adam podjął tą decyzję sam bez konsultacji z zespołem. Pozostaje pytanie. Kto go zastąpi? Kto podejmie się tak wielkiego wyzwania? Przecież Adam jest ikoną świata muzyki rockowej.

Próbę zaspokojenia fanów zespołu podjął Matt Walst. Wokalista zespołu My Darkest Days oraz brat basisty – Brada Walst’a. Oficjalnie do zespołu dołączył 28 marca 2014 roku. Nieoficjalnie działał wraz z zespołem niedługo po opuszczeniu byłego wokalisty. Wśród fanów zdania na jego temat są podzielone. Jedni go kochają, drudzy nienawidzą. Twierdzą że nigdy nie zastąpi specyficznej barwy głosu Adama Gonitera. W moim odczuciu Matt wykonuje „kawał dobrej roboty”.

Human

Pierwszy krążek z nowym wokalistą ukazał się 23 marca 2015 roku. Singiel promujący został opublikowany 1 kwietnia 2014 pod nazwą „Painkiller”. Wraz z nim udostępniona została informacja, że ruszają pracę nad nową płytą.

W sierpniu 2014 ukazał się drugi singiel promujący płytę pod tytułem „I am Machine”. Jest to najczęściej odtwarzany utwór „nowego” TDG. Zanotował ponad 50 milionów wyświetleń. Wraz z nim zespół poinformował, że album ukarze się w marcu 2015 roku.

Album nie powtórzył aż tak wielkiego sukcesu jak poprzednie, jednak zanotował 15 miejsce na Billboard 200. Według mnie album sam w sobie jest genialny i powinien osiągnąć większy sukces, został mocno niedoceniony przez fanów. Połączenie brzmienia i wokalu pasują do siebie idealnie. Album wniósł dużo świeżości oraz nowości rockowej.

Outsider

Najnowszy album wydany został 9 marca 2018 roku. Jego dwa promujące single „The Mountain” oraz „Infra-Red” zajęły pierwsze miejsca na Billboard’s Mainstream Rock Songs. Bardzo ciekawe oraz lekko zmienione brzmienie albumu sprawiły, że został on przyjęty ciepło zarówno przez fanów Matta oraz Adama. Nie jest to typowe mocne brzmienie do jakiego przyzwyczaił fanów zespół. Osobiście bardzo polecam przesłuchanie tej płyty!

Na początku 2020 roku TDG ogłosili, że rozpoczynają pracę nad nowym albumem.
Premiera krążka zapowiedziana została na 2021 rok

Koncerty TDG w Polsce

Podczas swojej kariery zagrali mnóstwo koncertów, także kilka w Polsce. Nasz kraj odwiedzili trzy razy. Pierwszy raz podczas „Orange Warsaw Festival” w Warszawie. Drugi raz w 2017 roku w Warszawie w klubie „Stodoła” oraz w Gdańsku w klubie „B90”. Byłem na tym koncercie, atmosfera w trójmieście była niesamowita. Trzeci i jak na razie ostatni raz był w Warszawie w klubie „Progresja” 2018 roku. Czy zawitają do nas po raz czwarty? Nie wiadomo, ale trzeba być dobrej myśli!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *