WAŻNY TEMAT: Czy w Starostwie cokolwiek wiedzą? – komentarz redakcji do udzielonych odpowiedzi na zapytanie prasowe – Magna Masuria

WAŻNY TEMAT: Czy w Starostwie cokolwiek wiedzą? – komentarz redakcji do udzielonych odpowiedzi na zapytanie prasowe

6

Starości M. Kochanowski oraz A. Lewandowski podpisują umowę z lokalnym przedsiębiorcą z branży budowlanej - na pytanie ile takich umów podpisali czy ile przetargów wygrał ten podmiot odpowiadają 0 i odsyłają do strony, na której nic nie ma... co chcą ukryć? - fot. M. Kochanowski

Odnoszę coraz większe wrażenie, że kętrzyńscy starostowie – Michał Kochanowski i Andrzej Lewandowski – zapomnieli o podstawowych zasadach jawności i transparentności samorządu. Przy tym obaj tworzą wrażenie, że albo są niekompetentni, albo cierpią na amnezję. Jedno i drugie to zgroza dla nas, podatników! A utrzymujemy ich od kilku ostatnich lat.

Dlaczego odnoszę takie wrażenie? W połowie sierpnia wystąpiłem do starosty kętrzyńskiego M. Kochanowskiego z pytaniami w ramach zapytania prasowego wynikającego z Ustawy o Prawo Prasowe. Chcieliśmy wyjaśnić kilka nurtujących zarówno nas jak i mieszkańców powiatu kętrzyńskiego kwestii. Niestety nie uzyskaliśmy żadnej konkretnej odpowiedzi. Ponownie „próbowano mi zamydlić oczy”, a zamieszczone odpowiedzi, a tym bardziej odnośniki prowadzą donikąd…

W udzielonych odpowiedziach starostowie nie wiedzą czy zawarli jakiekolwiek umowy z podmiotami zewnętrznymi, z którymi tak chętnie się fotografują podczas podpisywania umów. Nie wiadomo ile płacimy daniny za „Wiadomości Lokalne”, bo jak dowiedzieliśmy się z odpowiedzi nie zawarto umowy, a przy tym nie spisuje się też żadnych raportów i protokołów. Na pytanie o zagraniczne delegacje dyrektora PUP otrzymujemy odpowiedzi w stylu „wiem, ale nie powiem”, najlepiej zapytajcie PUP. Tak naprawdę czy starostowie wiedzą cokolwiek, co się dzieje w Starostwie? Czy oni mają świadomość o czymkolwiek? Czy wiedzą z kim robią sobie zdjęcia, którymi później się tak chwalą?

Nasz przypadek nie jest pojedynczy, a kilka osób przekonało się jak odpowiadają starostowie, zarówno Kochanowski jak i Lewandowski. W zeszłym – sierpniowym – wydaniu pisaliśmy o przypadku pani Anastasii Schieba, która dopiero po naszej interwencji doczekała się „łaskawego” udzielenia odpowiedzi na zadane pytania. Co z nich wynikło? Tak naprawdę nic, bo niczego nie można się dowiedzieć. To samo mogą powiedzieć radni: Jarosław Pieniak, czy Piotr Węglarski, którym udzielono enigmatycznych odpowiedzi na interpelacje, a między wierszami można wyczytać, żeby w końcu się odczepili.

W jasny sposób udzielanie przez starostów odpowiedzi pokazuje ich poziom. Zależy im jedynie na pozytywnych dla siebie wiadomościach. Chcą pompować mieszkańców samym pozytywami, a tak naprawdę jest coraz więcej spraw, które całkowicie podważają ich kompetencje, co do sprawowania przez nich tej funkcji. Mam wrażenie, że każda negatywna sytuacja jest zamiatana pod dywan i udaje się, że nic się nie stało – tak jak to miało miejsce ze sprawą delegacji dyrektora Prokopa, mobbingu w PUP czy wobec dyrektora Zespołu Szkół im. M. Rataja w Reszlu. Tematem budowy wielomilionowego bloku operacyjnego w szpitalu przykrywa się sprawy, że w powiecie nie ma kto leczyć mieszkańców i brakuje coraz więcej specjalistów – w tym okulistów, ortopedów i innych.

Można wymieniać tak bez końca, a na trudne pytania starostowie prawdopodobnie ponownie dostaną amnezji i będą odpowiadać wymijającą lub wcale, aby nie przekazać za wiele co się dzieje. Jednak to sprawia, że chce nam się jeszcze bardziej dociekać prawdy.

6 thoughts on “WAŻNY TEMAT: Czy w Starostwie cokolwiek wiedzą? – komentarz redakcji do udzielonych odpowiedzi na zapytanie prasowe

  1. brawo redaktorze. Specjalistów na NFZ brak a są tez politycy lekarze ktorzy na tym braku budują sobie kampanie wyborczą choc przez konczacą sie kadencje nic w tej dziedzinie sami nie zrobili. Hipokryzja

  2. Homza kawę ludziom rozdawał i ciasteczka,jednostkę wojskową załatwiał,ukraińcom pomagał,drogę na gizycko obiecał,to kiedy on ma ludzi leczyć?A ortopeda na nfz to w Mragowie jest.Ludzie trochę zrozumienia się nalezy nie rozerwie się chyba.A to zresztą wolny kraj jak nie chce to nie leczy na nfz

    1. tak wlasnie jest jak sie politykom nie chce chcieć wpłynąć na lekarzy aby gabinety z podpisanyminumowami na NFZ byly to po co nam tacy kandydaci? do obiecywania? polityk obiecuje lekarz obiecuje a drogi jak nie bylo tak nie ma a kadencja kończy się. Jednostki nie ma i nie będzie i kolejna kadencja przeleci. Ta kawa i ciasteczka to raczej pechowe są ostatnio Olenkowicz polewal i roznosił Hecmanowi i co juz po Hećmanie 🙂

  3. Starosta jesienni drugi przyjęli taką taktykę „nikomu nie będziemy się tłumaczyć” i tak robią. Torcik na dożynkach i do przodu, z obietnic o szacunku do mieszkańców nie za wiele zostało. O sprawie PUP to już nie wspomnę. Cisza we wsi… Redaktor pisał o 3 zażaleniach, czyli sprawa jest w toku, a pokrzywdzeni się nie poddają, ale tego jakoś nie ogłasza Przewodnicząca. Sprawę relacjonuje jedynie do etapu, który dobrze się sprzedaje. To zero szacunku do mieszkańców. Ale do tego trzeba mieć honor i jaja… zapewne lokalni politycy wrócą do tych tematów już na wiosnę i będzie słuszny grill na tych, którzy zajmowali się jedynie lansem zamiast rzetelnym informowaniem mieszkańców.

  4. Tych ludzi Szanowni Państwo znaci oni nie są anonimowi.
    Wybory Samorządowe w kwietniu, ich największą kary będzie jeżeli nie zostaną ponownie wybrani .
    Ciekawe jestem ile kosztowała impreza w Martianach po dożynkach w Barcianach i kto za nią płacił ? może organizatorzy(Kochanowski i Kamińska)odpowiedzą na to pytanie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *