WAŻNY TEMAT: Konkursowa fikcja w KTBS?
9 lutego br., na BIP-e Urzędu Miasta w Kętrzynie ogłoszono konkurs na wybór Prezesa Zarządu Kętrzyńskiego TBS w Kętrzynie. Konkurs został ogłoszony przez Radę Nadzorczą oraz Zgromadzenie Wspólników, czyli burmistrza Niedziółkę. Do 12 marca wyznaczono termin zgłaszania kandydatów, co również nastąpiło, ponieważ odbył się drugi etap konkursu. Niestety 7 maja w wyniku postępowania konkursowego nie dokonano wyboru nowego prezesa.
Sprawa ta rozdrażniła część osób, które od kilkunastu dni zgłaszały do mnie problem tworzenia konkursowej „fikcji” w wyborze prezesa. Kandydaci, którzy zgłosili się do konkursu weszli do II etapu. Tym samym spełniali niezbędne wymagania, a nawet mieli dodatkowe atuty. Dostarczyli niezbędne dokumenty zgodne z ogłoszeniem. Co się stało, że nikt nie został wybrany? Czy zabrakło „swojego” kandydata?
Czyżby ogłoszeniodawca nie wiedział, jakie kandydaci powinni spełniać kryteria, jakich kompetencji i doświadczenia od nich oczekiwano. Moim zdaniem było to zmarnowanie czasu kandydatów oraz pieniędzy podatników. Do sprawy wrócimy wkrótce.
Kiedyś Ci sami prezesi pełnili tam swoją funkcję nie koniecznie jeden raz ( np. Pan Godlewski ).
Kiedyś Krzysztof 25 lat układał sobie (uzależniał od siebie) grupę swoich ludzi którzy z obawy przed wąsaczem wykonali wszystko co im kazał wuec i zmian nie trzeba było robić zbyt często.
Aktualnie Ryszard nieudacznikami podobnymi sobie obsadza stanowiska.
Ten typ tak ma. Nieudacznik nie może ścierpieć gdy ktoś jest lepszy, dlatego stanowiska obsadza nieudacznikami.
Na przykład: były kierownik kotłowni, gdy już zostanie burmistrzem, to na prezesa weźmie szewca.
Szewc się nie sprawdził?
To następna będzie przysłowiowa, leninowska kucharka.
to dobry gospodarz nie znosil i nie akceptowal jak ktoś mial cokolwiek lepszego od niego. Samochod telefon dom mieszkanie kobietę. Wielokrotnie ludzie podobno ukrywali takie informacje przed nim szczególnie blisko współpracujący. Masakra jakaś
Tamten rządził. Tym rządzą.
Mówią na mieście że szewc wraca do ktbs na prezesa
Mówią, że Rada Nadzorcza za zgodą prawdopodobnie Burmistrza nie przyjęła kandydata, który był pracownikiem Centralnego Biura Antykorupcyjnego – spełniał warunki. Pewnie nie byłby sterowalny i jeszcze jakie ryzyko?
Raczej na polecenie.
Jakby CBA zobaczylo syf panujący w spółce i w siedzibie Niedziólki, niegospodarnosc, nadużycia, to kilka osób dostaloby zarzuty i zakaz pełnienia funkcji publicznych.
Tu chodzi o transparentność przeprowadzenia konkursu, której prawdopodobnie nie było. Może Pan Redaktor w imieniu czytelników, w ramach informacji publicznej zapytałby Radę Nadzorczą i Burmistrza o jego przebieg i przejrzystość? Przecież to nie ostatni konkurs i nie ostatnie ogłoszenie o prowadzonym naborze przez Urząd Miasta. Opinia publiczna powinna znać mechanizmy rozstrzygania i wyboru.
Jaki był mechanizm wyboru na prezesów komec, Ktbs, dyrektorów kck, mosir, dyrektor cuw? Ktoś wie?