WAŻNY TEMAT: List do redakcji od zaniepokojonego rodzica
Szanowny Panie Redaktorze!
Piszę do Pana, jako zaniepokojony rodzic.
Moje dziecko jest uczniem ZS im. Macieja Rataja w Reszlu. Ma wiele problemów emocjonalnych i wymaga pomocy specjalistów. Liczyłem na pomoc szkoły, skoro w szkole jest psycholog, to taką pomoc otrzyma. Zgłaszałem potrzebę wsparcia mojego dziecka w szkole. Liczyłem na reakcję i o ile moje dziecko spotkało się z panią pedagog to do spotkania z panią psycholog nie doszło, bo nigdy nie mogło zastać tej pani. Wielkie moje zdziwienie było gdy dokładnie przyjrzałem się pracy psychologa w szkole, do której uczęszcza moje dziecko. Na podstawie informacji z Internetu dowiedziałem się, że pani psycholog jest jednocześnie wicedyrektorem w tej szkole, oprócz tego uczy języka polskiego oraz pełni funkcję wychowawcy. Na tym dałbym spokój swoim dociekaniom. Niestety, kiedy chciałem pójść po poradę do PPP w Kętrzynie na stronie tejże placówki wyczytałem, że pracuje w niej pani psycholog z Reszla i godziny pracy tej pani nakładają się z godzinami pracy w szkole. Sprawuje też opiekę psychologiczną nad trzema szkołami – Zespołem Szkolno-Przedszkolnym w Reszlu, ZS im. Macieja Rataja w Reszlu i Szkołą Podstawową w Korszach, prowadzi też konsultacje indywidualne i warsztaty w ramach pracy psychologa w PPP. Jednocześnie zatrudniona jest jako psycholog w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Reszlu. Z analizy godzin pracy tej pani dostępnych w Internecie można zauważyć , że pokrywają się i pani psycholog jest jednocześnie w tym samym czasie w kilku miejscach. Czy to jest zgodne z prawem? Podejrzewam , że w takiej sytuacji psycholożce może pomóc tylko teleportacja. Wspaniała umiejętność, tylko w nią nie uwierzę. Nie ma przyzwolenia na otrzymywanie wynagrodzenia za niewypełnione obowiązki. Przecież to są pieniądze podatników. Dyrektor ZS w Reszlu i starostwo nie wiedzą , że zastępca tej szkoły nie wypełnia swoich obowiązków? Brak nadzoru ze strony organu prowadzącego? Przecież te dwie placówki podlegają pod starostę kętrzyńskiego.
Jeszcze jedna uwaga. Może wszystkie osoby zatrudnione w Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej tak pracują? Pani dyrektor POWRE pełniąc swoją funkcję jest również zatrudniona na stanowisku nauczyciela w prywatnej szkole w Kętrzynie oraz jest w kadrze nauczycieli LO w Kętrzynie ( nie wiem w jakich godzinach pracuje, bo nie ma widocznego planu lekcji) . Pytam , czy to jest w porządku? Jak w takim razie dba się o dobro dzieci i młodzieży naszego powiatu ?
Gdzie jest nadzór? Co robi starostwo, że pozwala na takie działania podwójnego zatrudnienia ludzi pełniących funkcje dyrektorskie? Informacje dotyczące pracy tych pań pochodzą z Internetu i są jawne, w każdej chwili możliwe do sprawdzenia.
Czy są jeszcze jakieś sytuacje, gdzie dobro dziecka, ucznia cierpi z powodu nadmiernej chęci zysków niektórych osób w naszym powiecie?
Czy moje dziecko i inne dzieci nie liczą się w tym układzie?
Pisano o PUP-ie, opiece zdrowotnej, a może należy przyjrzeć się dokładnie oświacie powiatowej, jak jest prowadzona, czy osoby z kadr kierowniczych właściwie wypełniają swoje obowiązki? Gdzie w tym wszystkim jest uczeń i jego dobro ?
Gdzie pomoc psychologiczna, o której tyle słyszymy z mediów? Czy w naszym powiecie nie jest ona tylko na papierze? Młodzi ludzie mają wiele problemów, czy nasze władze nie obudzą się, gdy dojdzie do nieszczęścia ? Bo co w tym powiecie się liczy – tworzenie pozorów pracy, zamiatanie trudnych spraw pod dywan, kolesiostwo i wspieranie „swoich”?
Panie Redaktorze do Pana napisałem ten list, bo tylko Pan pisze prawdę i nie boi się poruszać spraw ważnych dla mieszkańców powiatu kętrzyńskiego.
Przepraszam też, że nie podpisuję listu. Boję się, że moje dziecko mogą spotkać represje przez ten list do Pana.
Zaniepokojony rodzic.
A Kochanowski podróżuje w ramach kampanii wyborczej po wsiach powiatu i opwiada bzdury o jak wielkich rzeczy dokonał,a nie panuje nad prostymi sprawami.
Panie Redaktorze proszę z nazwiska i imienia jeżeli chodzi o w/ w Panią ,warto poznać tak pracowitą osobę, która dodatkowo posiada zdolność bilokacji.
A co na to Andrzej Lewandowski, wicestarosta, członek zarządu powiatu? Przecież Lewandowski jest z Reszla. Może się wypowie?
A to bardzo dobry adres aby jeszcze urzędujący V-ce Starosta ,bądź Naczelnik Wydziału Oświaty w Starostwie Powiatowym zechcieli ten przypadek opinii publicznej wyjaśnić.
Dlatego,że Kochanowski chyba tego nie zrobi.
A jak potraktował pracowników urzędu pracy?
To nie dajcie się Państwo nabrać ,że „Razem możemy więcej ” to ugrupowanie jak głosi Kochanowski to nic innego jak dorażnie skrzyknięta grupa ludzi których łączy jedno marsz po władzę w gminach,mieście,powiecie.
Drodzy wyborcy – nie zróbmy znowu takiego błędu – zastanówmy się nad kandydatem, którego popieramy. Sprawdźmy go dokładnie z każdej strony – łącznie z tym z kim baluje. Jak widać dopiero na koniec kadencji wychodzą „niespodzianki” i to po prostu coś porażającego!! Na pewno jest jeszcze więcej takich siurprajsów, ale dopiero nowa władza może je ujawni.
– więc trzeba dziecku wytłumaczyć, że wyzyskiwacze o których uczy szkoła, co wyzyskiwali chłopa i robotnika, nadal żyją i biednych okradają dzisiaj jako biurokraci-demokraci… biorą podatki dla naszego dobra do swoich kieszeni, a recepta prosta: mniej podatków – mniej biurokratów wyzyskiwaczy, myślcie rodzice! sami uczcie swoje dzieci bo szkoła to propaganda…
Podobny przypadek jak w Urzędzie Pracy w czasie pracy w urzędzie pobierał również korzyści finansowe w Radach Nadzorczych i Sejmiku i to wszystko się działo w czasie urzędowania w PUP !!!!
Widać jaki nadzór nad kolesiem miał Starosta i Radni Powiatu.
Należy więc wymienić to towarzystwo wzajemnej adoracji.!!!!
Podobny przypadek w Reszlu gdzie Starostą powinien zostać Piotr Węglarski człowiek uczciwy i sprawiedliwy !!!