Tragiczny stan drogi Kętrzyn-Węgorzewo
6 stycznia ponownie Kętrzyn i okolice zasypało śniegiem, co odbiło się na kondycji dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych. Co chwilę za sprawą naszego portalu oraz portalu WM-998 informowaliśmy o zdarzeniach drogowych w naszym regionie – w większości przypadków powodem były trudne warunki drogowe.
W dniu dzisiejszym jedna z naszych czytelniczek fotograficznie zrelacjonowała nam drogę DW591 oraz DW650 na trasie Kętrzyn-Węgorzewo. Na asfalcie lód i delikatna warstwa śniegu. Nic nie zostało odśnieżone, nie było na drodze żadnej piaskarki. Wyjeżdżone lodowe koleiny, a po drodze samochody jadące bardzo powoli w obawie przed wpadnięciem w poślizg.
Po raz kolejny pokazujemy, że stan regionalnych dróg jest tragiczny, a nasi przedstawiciele na szczeblach lokalnych samorządów czy sejmiku województwa nie interweniują wobec zapewnienia bezpieczeństwa lokalnym mieszkańcom. Warto przypomnieć wypowiedź dyrektora ZDP w Kętrzynie: – działania zimowego utrzymania dróg mają łagodzić skutki zimy, a nie je likwidować.
Tylko jak je łagodzić skoro takich działać nie widać również na drogach powiatowych? Co państwo sądzą o tej sprawie?
Niech Dyczkowski weźmie sie do pracy
Pracę Dyczkowskiego to akurat widać. Gorzej z tym Spadochroniarzem od dróg powiatowych (Wylądował w Kętrzynie za Niedziulki
…faktycznie szklanka na jezdni. Szczególnie od Solanki. Drogą zarządza Wojewódzki Zarząd Drugi… Jak coś się stanie, to będzie typowa gadka, że niedostosowanie prędkości do warunków na drodze – prośba do drogowców-zapewnijcie nam kierowca chociażby minimalne warunki, dajcie nam szansę…
Aktualizacja na godzinę 13,30 – dwie karetki i OSP Srokowo na sygnale pojechały w stronę Kętrzyna (ze Srokowa) oby to nie był wypadek…
Wielokrotnie dzwoniłam ,,z drogi,, doZarządu Dróg, proszę zadzwonic i posłuchac co mają do powiedzenia. Tłumaczenia są żennujące. Najszybsza reakcja była jak zadzwonilam na policję informując o stanie drogi, przewaznie w drodze powrotnej bylo juz posypane.
A co robi dyczkowski przecież on odpowiada za stan dróg wojewódzkich
Jeżdżę tą drogą od kilku dziesięciu lat. Zmieniają się epoki ustroje, lata lecą, ba nawet zmieniono status tej „drogi”. I co i nic. Tak jak drzewiej mijają mnie pługopiaskarki z podniesionym lemieszem pługa śnieżnego i wyłączonym napędem piaskarki. A kilometry i godziny pracy lecą. Za czasów PRL wiadomo było ,że się kradnie paliwo, bieda itd. Ale dziś w dobie GPS chyba łatwo sprawdzić co i jak robi zleceniobiorca usługi. Niestety Kętrzyn nie ma szczęścia do administratorów tej drogi. W swojej naiwności myślałem ,że za remontem nawierzchni ze środków unijnych przyjdą nowe (lepsze) standardy zarządzania tą arterią. Płonne nadzieje. I tu kamyczek do ogródka Policji Państwowej. Przecież codziennie patrolują tą trasę i w trosce o bezpieczeństwo kierowców i nie tylko powinni monitować stosowne służby o zagrożeniach tam występujących. Bezpieczeństwo i prewencja to nie tylko mandaty w Sińcu. To tak nie działa.
To chyba juz jakies zarzuty za sprowadzenie zagrozenia zycia i zdrowia wielu osob ktos powinien dostac … bo to jest dramat co dzieje sie na drodze
Za sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia CBŚ powinno sie dobrze przyjrzeć dla dyrektora Zarządcy Dróg Wojewódzkich. Jaki ma nadzór nad podmiotami które wygrały przetarg na utrzymanie w należytym stanie dróg – odśnieżanie. A jak nie wywiązuje sie należcie z obowiązków , to niech zrezygnuje z funkcji dyrektora.
My podatnicy mam czekać, aż się stanie najgorsze? Wystarczy już, że panuje pandemia COVID
Może PAN Redaktor zwróci sie pisemnie do dyrektora ZDW pana Dyczkowskiego o udostepnienie numeru telefonu , gdzie ma podatnik dzwonić i informować o trudnej sytuacji NA DRODZE.
Tym razem napiszę krótko, bo sytuacja wydaje się jednoznaczna. Podmiotem przestępstwa drogowego może być każdy uczestnik ruchu, a także inna osoba zobowiązana do zapewnienia bezpieczeństwa ruchu pojazdów, do troszczenia się o konserwację i naprawę szlaków komunikacyjnych oraz o ich właściwe oznakowanie, utrzymanie i odpowiednią sygnalizację.
Najnowsze tłumaczenie odbierającego telefony: „skoro jest zima to musi być ślisko”. Wiele razy widzieliśmy jak jechała piaskarka po tej drodze z podniesionym lemieszem pługa i wyłączoną piaskarką. Pytanie, po co???