Czy Burmistrz rządzi Radą Miasta?
Część 1 z 4
Czy pamiętacie, jak obecny burmistrz Miasta Kętrzyn jeszcze w kampanii wyborczej na jednej z konferencji prasowych mówił: “zagłosujcie przeciw kłamstwu i matactwu. Zagłosujcie za uczciwością i odpowiedzialnością”. I jeszcze na tej samej konferencji dopowiedział, a raczej zapewniał : “ci radni potrzebują dobrego burmistrza. Kętrzyn nie potrzebuje showmana, a sprawnego menadżera”. Jak te słowa mają się do dzisiejszej sytuacji Rady Miasta?
Absolutnie wszystkie osoby głosujące na Ryszarda Niedziółkę miały nadzieję, że w Kętrzynie coś się zmieni. Niedługo będzie mijać rok od wyboru nowego burmistrza, a te kilka miesięcy rządów Ryszarda Niedziółki pokazało, że nie liczy się on z radnymi i uważa ich jedynie za wykonawców swoich poleceń. Wykorzystuje on dotychczasową bezradność kętrzyńskich radnych, którzy w większości nie potrafią reprezentować interesów swoich wyborców.
Ryszard Niedziółka w jednym z wywiadów dla TK mówił, że poprzednikowi nie chodziło o miasto, tylko o władzę. Teraz patrząc na to co się dzieje w naszym mieście można postawić tezę, że Niedziółce chodziło wyłącznie o władzę, a nie miasto. Niezrozumiałe ruchy na stanowiskach prezesów spółek miejskich, enigmatyczne odpowiedzi dla (nie)lojalnej prasy, brak inwestycji, wycofanie sprawy z sądu przeciwko Arkadiuszowi Książek….
Jak miasto może dobrze funkcjonować? Potrzebne jest przebudzenie się Rady Miejskiej, tak jak to nastąpiło w Iławie. Tamtejsi radni szybko zaczęli rozliczać nowego burmistrza z jego wyborczych obietnic. Dali mu “żółtą kartkę” w postaci nieudzielenia wotum zaufania. Pokazali wszystkim, że reprezentują mieszkańców i będą dbać o ich interesy.
Jak zachowali się kętrzyńscy radni w głosowaniu nad absolutorium? Dlaczego i w czyim interesie tak głosowali? Jak pamiętamy wszyscy kętrzyńscy radni zagłosowali jednogłośnie za wotum zaufania i absolutorium dla obu burmistrzów. Mimo tego pojawiły się również negatywne komentarze radnych koalicji AS-PiS, że głosują za wotum i absolutorium jedynie dla obecnego burmistrza.
Więc, jak było naprawdę? Czy teza, postawiona w nagłówku artykułu, ma swoje potwierdzenie?
Napiszcie, co o tym sądzicie?