Czy kętrzyński hejter złamał prawo?
źródło zdjęcia: Tygodnik Kętrzyński
Kętrzyński hejter przebudził się z długiego letargu i znów postanowił zaatakować. Na czyjś rozkaz nasmarował w biegu artykuł, który ma rozmydlić aferę hejterską z urzędnikami w tle. Przypomnijmy, że afera powstała po hejterskich publikacjach na stronie stopfejk.pl, która wymierzona była w kierunku mieszkańców Kętrzyna. Oczywiście artykuł nie mógł się obyć bez przytyku w kierunku byłego burmistrza Krzysztofa Hećmana oraz tworzonej od dłuższego czasu nagonki na obecnego radnego miejskiego Zbigniewa Nowaka.
W rozmowie z radnym dowiadujemy się, że nie zająłby się tą hejterską aferą, gdyby nie fakt, że na stronie reklamowali się miejscy urzędnicy. W tej sprawie w zeszły piątek złożył pismo do burmistrza Ryszarda Niedziółki o wszczęcie jakiegokolwiek postępowania. Burmistrz do tej pory milczy i udaje, że sprawy nie było.
Kętrzyński hejter prawdopodobnie złamał prawo związane z tajemnicą dziennikarską, to jest artykuł artykuł 15 punkt 2 ustawy Prawo Prasowe, które brzmi:
Teraz nikt nie może być pewny komentowania artykułów na Tygodniku, bo jego dane mogą zostać ujawnione przez kętrzyńskiego hejtera. Zrobił to raz wobec radnego w ostatnim tekście, więc może to zrobić kolejny wobec zwykłego mieszkańca.
Niestety kętrzyński hejter nie pamięta swoich występków i głosi hipokryzje na szeroką skalę. W niedługim czasie przypomnimy naszym czytelnikom przegrane sprawy kętrzyńskiego hejtera z wójtem gminy Sorkwity, gdy pracował w Faktach Mazur oraz sprawy fejkowych stron związanych z nim przeciwko byłemu wójtowi gminy Barciany.
Również w związku z naruszeniem prawa wysłaliśmy pismo do Stowarzyszenia Gazet Lokalnych związanych z tym artykułem, że redaktor prawdopodobnie łamie prawo prasowe oraz przytoczymy na forum SGL jego hejterskie artykuły, które pisał w ostatnim czasie. Mamy nadzieję, że Stowarzyszenie szczegółowo zajmie się hejterską działalnością Tygodnika związanego z władzą.
Uczcie sie na błędach konkurencji. Ujawnienie jakiegokolwiek związku różnych komentarzy osobom lub podmiotom nieuprawnionym może kosztować wiele.
W końcu wezmą sie za człowieka który wszystkich obraża. Jak znam pana Nowaka to nie odpuści. A ponadto ten „Majcher” nie dorasta do stóp dla pana Nowaka który jest wieloletnim radnym i dąży do ujawnienia nieprawidłowości w samorządzie.
Szkoda że pan radny nie zauważal nieprawidlowosci w gdy był radnym powiatu i wicestarostą. Może któraś z redakcji zajmie się analizą powiązań sukcesow lokalnego biznesu i samorządu. Byłoby o czym pisać.
Ten pseudo dziennikarz nic sobie nie robi z tego. Spokojnie urządza się w Pasterzewie, ma już działeczkę, teraz nawet ma już projekt domu. Kasa za obrażanie i szczucie płynie strumieniami do kieszeni rodziny. To niezły biznes za publiczne pieniądze, tzw. rodzina na swoim
A samorządowiec jak czerpie od lat garściami informację biznesowe to jest w porządku? Wystarczy polac komu trzeba? Czy cos jeszcze trzeba?
Nie rozumiem, dlaczego lokalna władza korzysta z usług Roberta Majchrzaka. Nie wpływa to korzystnie na wizerunek burmistrza i wójtów. Trywialne jest to jak RM wypowiada się jako moralny autorytet, gęba pełna frazesów, a duszyczka czarna jak „wungiel”. Przykre jest jak stosuje marne chwyty pod publiczkę, konstrukcje językowe z „taniojadki” i emocjonalny bełkot. Zapędza się w prowincjonalnej retoryce i samozachwycie. Już dawno zrobił moralne seppuku, ale ciągle wierzy, że jest wybawcą narodu, bo pokonał dwóch okolicznych herosów. Śnij dalej naczelny hejterze…
Ciekawy jestem na kogo w Pastarzewie zapisał zakupioną działkę, przecież „Majcher” ma pełno długu wobec osób prywatnych. Może trzeba poinformować wierzycieli, żeby w końcu i ruszyli do komornika sądowego o odzyskanie długu? A tak na marginesie dziwie się dla NIedziołki , Kochanowskiego że korzysta z jego usług.
Dziwię sie dla lokalnych struktur PIS , że nie mają swojego zastępcę Burmistrza? A co w naszym miesicie nie ma już osoby na v-ce burmistrza np. pani radna Violetta Czech? Że poprali Niedziółkę na Burmistrza, A sami co mają? Wszystko jest nie jasne, nie czytelne. Na pewno już moja rodzina nie poprze w wyborach PSI -zawiodłem się na tej uczciwej partii która dotychczas rozliczała poprzednią władzę.
Tu pełna zgoda albo jest koalicja albo jak jej nie ma to do końca czerwca Rada Miasta musi zdecydować o udzieleniu badz nie Burmistrzowi absolutorium.
Brak absolutorium jest prostą drogą do referendum i tu nie potrzeba podpisów decyduje większość w Radzie Miasta.
To obciach w takiej gazecie promować się i też dziwię się burmistrzowi i staroście. Ale jak posypią się lada chwila wyroki w sprawach to będzie pole do popisu, żeby pogonić tego człowieka. A co do zastępcy burmistrza to faktycznie PiS oddało pole, a pani Wioletta powinna być zastępcą. Tylko że tak się nie stanie, bo burmistrz chyba czegoś obawia się i nie zwolni chłopaka z żurnala
Do Dominiki, szanowna Pani, proponowanie p. radnej Wiolety na v-ce burmistrza to jakieś nieporozumienie. Moim zdaniem, ta pani nie ma żadnych kwalifikacji, ażeby takie stanowisko piastować. Mówię to na podstawie jej dotychczasowych dokonań w sferze publicznej i nie tylko. ” Latanie” przez lata z mikrofonem i podstawianie go pod nos rozmówcom, to nie najlepsze rekomendacje do piastowania takiego urzędu. W Kętrzynie nie brak ludzi przerastających tą panią przygotowaniem merytorycznym jak i doświadczeniem praktycznym w organizacji i zarządzaniu różnego rodzaju strukturami. Nie musi to wcale być osoba z klucza partyjnego. Chociaż, patrząc na polskie podwórko, w tym także kętrzyńskie, trudno to sobie wyobrazić, aby do tego doszło. Dominującą bowiem regułą w tej branży jest zasada: mierny, bierny, ale wierny. Do czego to prowadzi, obserwujemy to od wielu lat w Kętrzynie.
A jakie miał kwalifikacje kwartalny tymczasowy wicestarosta? Koleś kolesi nic więcej?, co z jego działalność na rzecz powiatu wynika? Choć jedno dokonanie jakiś wniosek osobisty? Co? Zero ….
Nie ma żadnego uzasadnienia, ażeby negatywną praktykę bronić przywołaniem negatywnego postępowania z czasów minionych lub stosowanych przez poprzednio rządzących. Bo to wygląda tak: oni mogli to i nam wolno. Nie. Ani oni nie mogli, ani nam nie wolno, bo to jest postępowanie, które, w każdym przypadku, powinno być nadzwyczaj krytycznie oceniane przez wyborców i jednocześnie przekładające się na dokonane wybory. Niestety, teoretycznie niby takie proste, w praktyce wygląda zupełnie inaczej.
To może pan Prokop mógłby zostać wiceburmistrzem. Ma kwalifikacje. Ma doświadczenie w samorządzie i jest dyrektorem.
O tak bo moze przemawiać, owszem, ogólnie, moze naświetlić sytuację międzynarodową, ale w tych szczegółach bedzie potrzebna jakas Marysia co to wszystko bedzie musiala wyjaśnić.
Sołtys z zatrudniana wcześniej w gminie był jako nadzorca bezrobotnych wójt Przybyliński podał rękę i zatrudnił. A na burmistrza to juz więcej obycia w mediach ma pani Czech Wioletta.
Kto by to miał być warto się zastanowić, ale do wymiany Wróbla trzeba doprowadzić jak najszybciej .
Chyba ze koalicji z AS-em nie ma !?