Fakturowy strach
Medialne faktury “tuby propagandowej”, część 3
Burmistrz Ryszard Niedziółka i zastępca Maciej Wróbel nie spodziewali się, że na światło dzienne wyjdą medialne faktury, z czasów, gdy starostą kętrzyńskim był Niedziółka, radny z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Faktury, które są początkiem “góry lodowej” rzucają zupełnie inne światło na działalność obecnego burmistrza jak i jego zastępcy Wróbla, ówczesnego współwłaściciela i prezesa Grupy Medialnej MKKM sp. z o.o. z Olsztyna.
Podobno, po opublikowaniu artykułu, Maciej Wróbel dopytywał w starostwie: Kto udostępnił faktury? Podobno dopytywał o mój numer telefonu? Czy można przypuszczać, że jest to strach? „Fakturowy strach”? Czy w archiwach Starostwa Powiatowego w Kętrzynie jest coś jeszcze bardziej większego i ciekawszego? Zapytaliśmy i będziemy czekać na odpowiedź.

Tymczasem dotarły do nas pierwsze dokumenty z Giżycka. Faktury pomiędzy TVP Olsztyn a miastem Giżycko. Burmistrzem była wtedy Jolanta Piotrowska (z Wydmin), obecnie wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego i prawdopodobnie kuzynka lub bliska znajoma Macieja Wróbla (z Wydmin)? Pierwsza z faktur obejmuje nagranie 5 wejść na żywo do audycji programu w TVP INFO, które trwały po 2 minuty. Scenariusz, twórca materiału i prowadzący: oczywiście Maciej Wróbel. Koszt? 24 tysiące złotych! Wychodzi 2 tysiące 400 zł za 1 minutę?

Kolejne faktury, pomiędzy TVP Olsztyn a miastem Giżycko, których wykonawcą i scenarzystą jest, tylko i wyłącznie, Maciej Wróbel opiewają na kwoty od 2,5 tysiąca złotych, za 12 minutową audycję do kolejnych czterech faktur na kwoty 10 – 11 tysięcy zł za każdą z nich. To swoiste „Eldorado”, kraina złota, a właściwie tysięcy złotówek skończyła się w Giżycku wraz z poprzednimi wyborami samorządowymi, w których Jolanta Piotrowska przegrała z Wojciechem Iwaszkiewiczem. W ostatnich wyborach na burmistrza Maciej Wróbel również przegrał z Wojciechem Iwaszkiewiczem, uzyskując niecałe 25 % głosów.
Skończyło się „Eldorado” w Giżycku a zaczęło w Kętrzynie….
Ciąg dalszy nastąpi…
źródło zdjęcia: facebook/Maciej Wróbel – offical
W końcu wypływają na światło dzienne ciekawe materiały. A jak by jeszcze zajrzeć do spółdzielni mieszkaniowej „Pionier ” i Kętrzyńskiej Telewizji Kablowej gdzie szefuje Arkadiusz Książek osoba w pełni popierająca obecną władze może były by bardziej interesujące materiały?
Teraz rozumiem, dlaczego tak bardzo zależy Z-cy Burmistrza na uciszeniu, ukryciu tego, co wychodzi na jaw. Jak można się tak dać omamić, by dopuścić do władzy kogoś, kto na zaufaniu ludzi, ich potrzebie zmiany na lepsze – chce taką kasę robić? Ludzie są tutaj usprawiedliwieni – bo głosując nie wiedzieli kto będzie zastępcą Burmistrza. Obiecano im zmiany, troskę, stawianie ich interesu ponad wszystko, dobro Miasta ponad wszystko… I mnóstwo innych postulatów. Całe szczęście jest wolność słowa, do której powinniśmy mieć prawo. I podkreślam: WOLNOŚĆ. Wyraziłam swoje zdanie 3 dni temu, zaraz miałam telefon wieczorem od Macieja Wróbla. Nie zamierzałam się tłumaczyć, zakończyłam rozmowę szybko. Takie rozmowy mogą odbywać się publicznie, przejrzystość działań, nieukrywanie niczego przed Mieszkańcami to priorytet. Stanowisko przecież zobowiązuje… Nie dajcie się zastraszyć, jesteście stąd, wspieracie się, to XXI wiek, dziś działania władz wyciągane są szybko na światło dzienne. I to oni są dla Was a nie na odwrót. Piszecie na forach, że ludzie boją się o pracę i dlatego boją się mówić. Nie cofajmy się do początku XX wieku… Pozdrawiam.
Panie Redaktorze. Pisze Pan o Niedziółce: radny z listy PSL To trzeba wyjaśnić. Ja także byłem radnym z listy PSL i byłem nim do końca kadencji. Niedziółka wszedł do rady powiatu z listy PSL i nawet uczyniliśmy go starostą. Wkrótce jednak nikczemnie nas zdradził pociągając za sobą cały zarząd powiatu. Obrzydliwe prawda? Jest takie powiedzenie, że kto raz zdradził…….
Jest tam jeszcze ciekawa umowa z pewnym kętrzynskim podroznikiem
A może pan redaktor zapyta gdzie został zatrudniony, na jakich warunkach i ile zarabia wytatuowany gostek co udaje, że pomaga chorym dzieciom. Ciekawe ile sam dał od siebie. Szukać innych, żeby pomogli to nie sztuka. Prawdopodobnie ten gość został zatrudniony przez Niedziółkę i robi co chce.
Gostek, mieszkaniec gminy Korsze , o którym piszesz, początkowo zatrudniony był jako konserwator Ratusza. Oczywiście taki z niego konserwator jak ze mnie kaznodzieja. Obecnie najprawdopodobniej jest pracownikiem Kętrzyńskiego centrum Kultury.
żebyś ty chociaż w jednym procencie udzielił takiej pomocy jak on, to mógłbyś się jakkolwiek wypowiedzieć. Cały urząd wraz z Niedziółką robił mu pod górkę. Nie jest on ani pupilem ani faworyzowany w urzędzie. Dawał wiele od siebie kosztem swoim i swojej rodziny, nie masz o tym zielonego pojęcia. W dupie byłeś i gówno widziałeś. Żal Ci dupę ściska sfrustrowany lamusie bo nie dostałeś stanowiska u burmistrza? A może jesteś ulubieńcem poprzedniego… daj grosza na biedne, chore dzieci i na potrzebujących i wtedy możesz zabrać głos. Póki co podciągnij spodnie siadaj na krzesło i zamknij jadaczkę. Ps: Jacek zarabia tam tyle, że nawet nie chciałbyś spojrzeć na takie stanowisko a jeśli dostał awans w domu kultury, to widocznie sobie na to zapracował. Oby nigdy nie musiał Ci pomóc
Jacek, pokaż honor, zwolnij się z tej gównopracy.
A może pan redaktor zapyta gdzie został zatrudniony, na jakich warunkach i ile zarabia wytatuowany gostek co udaje, że pomaga chorym dzieciom. Ciekawe ile sam dał od siebie. Szukać innych, żeby pomogli to nie sztuka. Prawdopodobnie ten gość został zatrudniony przez Niedziółkę i robi co chce.
Nie wiem kim jesteś ale jak możesz tak oszczerstwa i takie kłamstwa kierować przeciwko osobie która pomaga dzieciom chorym i tym bezdomnym, są na to dowody są na to świadectwa. A jeśli chcesz wiedzieć o jego współpracy z burmistrzem to jest taka że Niedziółka zawsze robi mu pod górkę, więc z tymi fałszywymi kłamstwami się wstrzymaj,na nic Cię nie stać normalnego tylko kłamstwa i zazdrość bo chyba zostałeś/łaś gdzieś odtracona/ny to żałosne jak można zazdrościć tego że ktoś komuś pomaga,stan przed lustrem i pluń sobie w twarz
Szambo wybiło
Jestem pełen podziwu dla Pani Patrycji która jako pierwsza miała odwagę cywilną przeciwstawić się zastraszaniu ze stron władzy smorzadowej. A ile osób siedzi cicho i boja sie publicznie powiedzieć bo rodziny opracują w spółkach miejskich, jednostce kultury.
Dzięki, mnie jest na pewno łatwiej, gdyż tutaj nie pracuję, tutaj mieszkam. Ale trudniej niż wielu tym, którzy zakładają, że są tutaj tylko 'przejazdem’, bo ja tu od pokoleń, wrosnieta dzieciństwem, rodziną i każdym zakątkiem, budynkiem w sercu wykrytym 🙂
Wstyd Pani Patrycjo. Jaki podziw ? Jakie zastraszenie? Może nie dowartościowana Pani Patrycja? A jakie zarzuty stawia Panu vice- Burmistrzowi? Bagienko – kętrzyńska piaskownica
Trzeba mieć odwagę się ujawnić, tak jak ja, by komuś wstyd wypominac 🙂 a dowartosciowana jestem, gdyż swoją wartosc opieram na innych atrybutach niż stanowisko, pieniądze czy władza. Z resztą w kampanii już mówiłam, że takich po takie atrybuty nie sięgnę. Pozdrawiam serdecznie Pana/Panią karzacego 🙂
Jaką odwagę? Dziewczynoo, ogarnij się. Jak masz cos do kogos to idź i z nim porozmawiaj, a nie oblewasz go swoimi wywodami na internecie. Taka wielka obrończyni praw i zero hejtu, a tu co? Brak Ci odwagi iść i porozmawiac z czlowiekiem? TEGO NIE ZROBIŁAŚ. I masz jeszcze czelność chwalić się, że zakończyłaś rozmowe? Żałosna jesteś. Od tego było zacząć. Nie rób z siebie bohaterki, bo nia nie jestes i nie będziesz.
Proszę nie mówić do mnie per 'Ty’, za stara już jestem. Poza tym w Pani wypowiedzi nie widzę szacunku. Proszę się ujawnić pod prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Skoro, zdaniem Pani, ja myślę, że robię z siebie bohaterkę, proszę z siebie zrobić czlowieka: z imienia i nazwiska. Ja Pani nie obrażam i tego chcę od Pani. A to, że protestuje w sprawie publicznej – mam do tego prawo.
Pani Patrycja Ożarowska ma rację w swoich wypowiedziach. Robi to publicznie i dotyczą one spraw publicznych
Czy Ty, Pan/i „Agrafko” nie widzisz, co się dzieje?
Nie czytasz?
Nie ogarniasz?
W mosirze zwalnia sie praktycznie wszystkich młodych i wykształconych pracownikow. A na ciepły i dobrze platby stolek zatrudnia się emerytowanego pułkownika. Chyba jako kierowce, bo ktoś nuemobilnego dyrektora wozic musi.
Jaki wstyd? Bardzo dobrze, że ktoś odważył się głośno o tym napisać? A po co Wróbel dzwonił do pani Patrycji? Na pewno nie był to miły telefon. A może pan Wróbel wyda oświadczenie w tej sprawie ? Czekamy na konferencję
Ale teraz nastąpił atak na kobietę która się odważyła prawdę ujawnić!!!.
Widać , że mają panowie z samorządu coś na sumieniu.
Mnie atak nie przeszkadza, odporna jestem. Nie boję się. Nie bronię stanowiska ani pieniędzy z tego stanowiska, więc nic nie można mi zabrac 🙂 a układowa nie jestem. Atakuje ten zagrożony 🙂
Panie Wróbel! Bądź pan honorowy i zrezygnuj. Zabierz żonę i szwagra i rób biznesy w Olsztynie. A może jest pan V kolumną i celowo ciągnie w dół naszego burmistrza ?
do Szanownej p. Sikorki – to Wróbel jest tylko be . Było przyjść na mistrzostwa Polski Juniorek w siatkówce rozgrywane na wiosnę w Kętrzynie i zobaczyłaby by Pani , że p. Wróbel nie jest samotnikiem ale jest tylko jednym z członków drużyny . Jakiej ? klepiącej się z naczelnym rabinem województwa . – pzdr
I z tego powodu mamy panikowac czy bić komuś pokłony a swoje przekonania ukrywać? XXI wiek, czasy władców totalnych się skończyły, a z tego co Pan pisze taki obraz się wyłania. Ja tego tak nie postrzegam. To, że kogoś ktoś po ramieniu klepnal, to nie musi świadczyć o zazylosci lecz o budowaniu swojego wizerunku na plecach innych (autopromocji w efekcie aureoli – stary, chytrze lisi myk). Mnie nie poraża nawet poklepanie Trumpa po glacy., o niczym nie musi świadczyć…
Coś mi tu nie pasuje , władza w sejmiku z PO a w Ketrzynie PIS.
„Ciwrek” czy jak tam nazywają „Narycz” udaje , że każda opcja polityczna jego przyjaciele.
A co w rzeczywistości gra tylko na siebie i liczy sie kasa patrząc na załączone w artykule faktury.
Ja też szczerze Panią podziwiam!!!I już Pani współczuję,bo chyba jeszcze nie zdaje sobie Pani sprawy z tego,co Panią czeka…Już zaczęto tu Panią obrażać.A czuję,że może Pani nawet zagościć na pierwszej stronie Tygodnika Kętrzyńskiego 😉
Mój komentarz do wszystkich ostatnich artykułów-takiego skandalu w Kętrzynie jeszcze nie było!Wstyd!Wstyd!Wstyd!
Zapytam za Panią-czy istnieją jeszcze niezależne,obiektywne media?Takie,które nie manipulują ludźmi jak marionetkami dla osiągnięcia własnych korzyści?Takie,które o tych samych ludziach potrafią napisać dobrze,gdy na to zasłużą,a zganią za szkodliwą działalność?
Czyli ta polityka NIENAWIŚCI,która miała miejsce przez ostatni rok w kętrzyńskich mediach odbywała się za nasze podatki?”Publikacja materiałów prasowych”?Co to znaczy i czy w ogóle jest legalne?
Zupełnie nie zgadzam się tylko i nie rozumiem,dlaczego robi się głównego winnego z pana Wróbla?Przecież to nie on wypłacał sobie lekką ręką TAKIE pieniądze.Poza tym nie pełnił jeszcze żadnego urzędu,kiedy pan Niedziółka był starostą.Umniejsza się tu rolę pana burmistrza.A to współczucie,że ma takiego zastępcę?Przecież sam go wybrał!!!
I też kibicowałem zmianom w Kętrzynie,ale ostatni rok to tylko hejt,kłótnie,szczucie i niszczenie ludzi.Za pomocą gazet,portali,a nawet TVP!!!Oczywiście rozliczanie jest bardzo ważne,ale nie powinno przysłaniać jakiegoś konstruktywnego działania.
Trzymam za Panią kciuki!
Dzięki, chociaż pesymistycznie mi Pan wróży 😉 a wylądowałam już raz na głównej gazety olsztyńskiej i nic za to płacić nie musiałam (komentuje do jednego z komentarzy o reklamie za gruba kasę w GO), wręcz nie zabiegalam 🙂 o to. Jeśli cokolwiek będzie się działo, ktokolwiek by chciał na mnie odwetu, na pewno będę o tym publicznie Mieszkańców informowała 🙂 myślę, że razem się nie damy nikomu i na czemu. A dom trzeba dobrze i rozsądnie urządzić. Kętrzyn-Dom.
Oczywiście, „Mieszkaniec” ma rację. Pan Wróbel nie pełnił żadnych publicznych funkcji i nie do niego pretensje o trwonienie publicznych pieniędzy. Pretensje należy kierować do pana Niedziółki. To On płacił, to On wydawał pieniądze publiczne na tzw. propagandę. A to, że pan Wróbel został zastępcą tylko świadczy o tym, że stworzony został układ towarzyski, dzięki któremu został wiceburmistrzem. Przecież nie wygrał konkursu na to stanowisko, bo nikt takiego nie ogłaszał więc z jakiegoś powodu pan Niedziółka powołał go na tą funkcję. Ponieważ życie samorządowe jest jawne, to ten węzeł gordyjski łączący burmistrza-wiceburmistrza-TK i KTK zostanie niebawem rozwiązany i ujawniony.
Nie zgodzę się z tym, że można brać, gdy dają. Już raz skomentowalam: gdy ktoś sprzeda dzieci do burdelu, to, czy to jego wina, że chciał zarobić? Tak, jego wina, tak jak i tego, co chciał kupić. Oczywiście, przykład ostry, ale dzięki temu wyrazisty. Jeśli pieniądze szlyby z kasy prywatnej, to można Staroście i zdechlego pająka w puszce za 7 tys sprzedać. Jeśli to pieniądze państwowe, to trzeba się po obu stronach kupującego i sprzedającego zastanowić, czy wypada. Bo to kasa ludzi, często tych, którzy na butach w zimie dla dziecka muszą przyoszczędzić i kupić takie 'o tyle o ile’. A jak ma się zamiar sprawować potem jakieś funkcje publiczne, tym bardziej trzeba się zastanowić. Albo nie obawiać się tego ujawnić potem, nie zatajac, nie uciszać tych, którzy to ujawniają. Jest różnica między zawodami. Wysokie funkcje publiczne powinny piastowac ludzie, którzy nie szukają dla siebie ani dla swoich bliskich. Bo inaczej to klapa. I przeciw temu mój protest.
Pani Patrycjo. Nie miałem przyjemności Pani poznać. Podziwiam Pani odwagę za to, ze nie boi się Pani wypowiadać swoje krytyczne, wobec obecnej władzy, opinie. A władza ma wszystko, no prawie wszystko, żeby każdego, no prawie każdego, zniszczyć a przynajmniej ośmieszyć, postawić w dwuznacznej sytuacji. Sam tego doświadczyłem. Podobnie jak Pani nie ukrywam swojej tożsamości pod jakimiś nickami. Gdy pełniłem funkcję radnego powiatowego mój wizerunek kilka razy gościł na pierwszej stronie pewnego tygodnika. Oczywiście zawsze z „odpowiednim” komentarzem. Teraz moje komentarze dotyczące obecnej sytuacji w gminie Barciany zostały przez ten tygodnik, całkowicie ocenzurowane i w ogóle się nie pojawiają.A podobnie jak w Kętrzynie dzieje się wiele niedobrego. Niektóre sprawy są nawet ze sobą powiązane jak np. zatrudnienie niejakiej pani Wróbel na stanowisku dyrektora GOK.
Szkoda tylko, że info-kętrzyn 24 nie ma wersji papierowej. Mieszkańcy naszego powiatu powinni dowiedzieć się o „poczynaniach” naszych wybrańców Pozdrawiam Panią serdecznie.
Myślę, że z tym zniszczeniem to sekret tkwi w dystansie do siebie i tym, czy mamy coś do ukrycia, co mogło ludziom zaszkodzić. Im bardziej otwarci i autentyczni jesteśmy, tym mniejsza szansa na to zniszczenie. Również pozdrawiam serdecznie.
Dzięki, że jeszcze nie zamknęli tego portalu, można szczerze pisać a przede wszystkim prawdę. Brak w formie papierowej.
A co do Pani Patrycji to faktycznie jest odważna kobieta. Szczerzę mówiąc to boję się, żeby kobiety tej nie zniszczyli na łamach brukowca kętrzyńskiego , znając sztuczki chamskie ” łysego Roberta ” zadłużonego po uszy finansowo.
Zniszczyć można kogoś, kogo obraz odbiega od rzeczywistości 🙂 a ja ze swoim obrazem jestem mocno pogodzona. Ale dziękuję za troskę. Pozdrawiam
Sposób sprawowania władzy przez Niedziółkę był do przewidzenia.Fakty które teraz są tak szeroko komentowane i cały układ medialny zbudowany był widocznie już wczesniej w czasach rządów Niedziółki i Krasińskiego w starostwie.Radny powiatowy z Barcian ma tu dużo racji.Wygląda na to że ten układ trwa i ma się dobrze.Przedwyborcze zapowiedzi ekipy Asa i brak ich realizacji doprowadzą do zupełnej utraty wiarygodności tej władzy.Zwłaszcza że cierpliwość już tracą nie szeregowi wyborcy a ludzie którzy aktywnie wynieśli ich na stołki.
Proponuję, zawiązać komitet referendalny i zrzucić się na wydanie papierowe portalu info-ketrzyn24. Ludzie muszą wiedzieć co w trawie piszczy, gdzie są wydawane ich pieniądze, kto dostaje tą kasę i odsunąć KRWAWEGO RYSZARDA od władzy wraz z układem biznesowo-towarzyskim.
W pełni się zgadzam z wpisami powyższymi, trzeba w końcu podjąć odpowiednie kroki aby ukrócić samowolę i zakłamanie w samorządzie oraz w spółdzielni mieszkaniowej.