TEMAT TYGODNIA: Audyty, prokuratura, ugoda – sprawa kętrzyńskiego stadionu [część I]
Rewitalizacja stadionu miejskiego przy ul. Bydgoskiej 20 miała być krokiem naprzód w celu rozwoju kętrzyńskiego sportu. Na nowym obiekcie rozwijać się mieli nie tylko piłkarze KKS Granicy Kętrzyn, lecz również różne sekcje lekkoatletyczne. Jak dziś wygląda sytuacja stadionu miejskiego? Jakie wyniki dały śledztwa prokuratorskie wobec osób zaangażowanych w budowę stadionu miejskiego? Jakie koszty poniosło miasto wobec wykonawcy prac i obsługi prawnej? Jak zakończył się ten spór? Co osiągnął burmistrz Niedziółka audytami?
Nowa władza, to nowe porządki. W pierwszych przemówieniach Niedziółki nic nie wskazywało na to, że prace budowlane przy Stadionie Miejskim będą problematyczne. Ówcześni prezesi spółek miejskich gwarantowali, że stadion zostanie ukończony. Nikt nie widział problemów, lecz po chwili doszło do wymiany prezesów i zawiadomień do prokuratury. Zaczęto szukać „haków” na poprzednika i byłych prezesów. Nie skupiono się, w mojej opinii, na rzeczowej pracy lecz na intrygach i przepychankach poprzednika.
26 czerwca 2019 roku doszło do złożenia pozwu do Sądu Okręgowego w Olsztynie przez Marka i Sławomira Słowikowskich przeciwko kętrzyńskim spółkom miejskim. Przedsiębiorcy oczekiwali wypłaty odszkodowania w wysokości 1 339 667,92 złotych. Spór dotyczył zapłaty za prace budowlane dotyczące głównego budynku Stadionu wraz z trybuną. Wodociągi Miejskie po zawarciu ugody zobowiązały się do zapłacenia prywatnej firmie 880 tysięcy złotych.
W tym samym czasie burmistrz Niedziółka złożył do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie zawiadomienie na narażenie spółek miejskich na straty finansowe. Winnymi mieli być ówcześni prezesi tych spółek. Śledztwo prokuratorskie zostało umorzone 24 stycznia 2020 roku. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie nie dopatrzyła się żadnych zaniechań w tej sprawie. Media głównego nurtu nie informowały o tym wydarzeniu, można powiedzieć, że chciano przemilczeć tę informację przed mieszkańcami Kętrzyna.
Dlaczego i na jakiej podstawie zawarto ugodę, która zadaje poważny cios w finanse spółek miejskich. Z pozyskanych informacji wynika, że byli prezesi spółek KOMEC i Wodociągów stawiali na twarde postępowanie w Sądzie. Atutem ich stanowiska było umorzone postępowanie prokuratorskie, z którego jasno wynika, że nie narażono spółek na straty.
Ciekawostką również może być ogromne wynagrodzenie dla kancelarii prawnej, która obsługuje Urząd Miasta. Za samo zawarcie ugody kancelaria prawna zainkasowała prawie 30 tysięcy złotych, co potwierdzone jest w fakturach wystawionych przez Miejskie Wodociągi. Dlaczego zapłacono tak dużą kwotę dla kancelarii, która reprezentowała miasto w przegranych sporach z Damianem Nietrzebą, Dagmarą Iwaniuk i innych?
Dlaczego władze miasta nie informują mieszkańców o zawartej ugodzie i umorzeniu spraw? Czy bije to w „scenariusz – stara zła i rozpustna władza”? Patrząc po obecnych wydatkach miasta i zarządzaniu czy po tej kadencji będzie można mówić o tym samym? Do sprawy jeszcze wrócimy.
Przegonić przybłędę z Leśniewa !!!!
Skoro przedsiębiorcy oczekiwali wypłaty odszkodowania w wysokości 1 339 667,92 złotych, gdyż spór dotyczył zapłaty za prace budowlane dotyczące głównego budynku stadionu wraz z trybuną, a spółka Wodociągi Miejskie po zawarciu ugody zobowiązały się do zapłacenia prywatnej firmie 880 tysięcy złotych to coś było na rzeczy? Za widzimi się czy na ładne oczy miało się zapłacić wykonawcom? Kto im nie zapłacił kto nie dotrzymał umowy? Tego już redakcja nie rozwija?
W tamtym czasie nowy burmistrz miał przyklasnać i zamiesc pod dywan temat? To było jasne że ktoś czegoś nie dopełnił. A że prokuratura nie popatrzyła się zaniechań to jest osobna kwestia. Gdyby burmistrz odpuścił prokuratura postawila by jemu zarzut. Proste.
Opłata zawarcia ugody dotyczyła % od ządanej kwoty przez przedsiębiorców. Gdyby spółki.kierowane przez poprzedniego „dobrego gospodarza” dotrzymały terminów płatności wykonawcom nie byłoby ani sporu, ani pozwu, ani ugody, ani opłaty za ugodę. Ot cala odpowiedź na pokretny artykuł.
Skoro znasz temat, to napisz, kto zaakceptował wynagrodzenie kancelarii prawnej, które wynosiło aż 30k pln? Który konkretnie prawnik reprezentował wodociągi przy zawarciu ugody? Dlaczego sprawy nie prowadziła kancelaria prawna świadcząca obsługę prawną wodociągów, która prowadzenie sporów sądowych miała już wliczoną w kwotę miesięcznej obsługi prawnej?
Edku, a skoro znasz z kolei ten temat to powiedz czemu takiej informacji nie przekazał ówczesny szef wodociągów? Właściwie przekazana informacja przyczyniła by się do zaoszczędzenia takich kosztów. Przecież podczas uzgodnień był szefinio. Zapomniał nie wiedział że mają taki komfort w postaci oplacanej obsługi prawnej? czy to umyślna praktyka? A może wiesz ile w ówczesnym czasie miesięcznie płacono za ta obsługę moze wychodziło jeszcze więcej niż to jednorazowe 30 tyś.
za głupi naród z Kętrzyna głosował za Niedziółką , a ten „wróbelek” to się w głowie nie mieści……. ludzie czy wy myślicie?????
Należałoby do tego dodać, że kancelarie prawne prowadzące obsługę prawną spółek komunalnych, będących w konsorcjum, poprowadziłyby tą sprawę sądową bez dodatkowych opłat, zgodnie z zawartymi umowami o obsługę prawną. Jeżeli to nie niegospodarność, to co nią jest?
A jaką kwotą miesięczną byli opłacani? Może w tym czasie (po zmianie władzy) już nie prowadziły na podstawie stałych opłat które poprostu były nieoplacalne?
Obowiązujące wówczas umowy na obsługę prawną stanowią informację publiczną, zwróć się ze stosownym wnioskiem do spółek, to się dowiesz.
Skoro dajesz to pod wątpliwość niegospodarnosci sprawdź.
Czas najwyższy, żeby wróbel wyfrunął z Ketrzyna!
To w końcu jak?Rypina będzie tym burmistrzem czy nie.Bo to chyba o stołek zastępcy Burmistrza chodzi w tej kłótni w koalicji.Czy nie? Bo nie ogarniam.
Jak to mówią „nie daj Boże” …. lepszy już ten Wróbel niż Rypina (pan M) wielokrotnie to wyjaśniał………
Dla mnie kandydatura Wróbla jak również Rypiny nie wchodzi w grę. To powinna byc osoba konkretna z doświadczeniem zawodowym z Kętrzyna.
To jest chyba jakaś przypadłość Niedziółki posługiwanie się jakimiś firmami zewnętrznymi. Przypomnę chociażby ów słynny program naprawczy szpitala za bodajże 73 tyś. zł. Z tego programu wynikało m.in. ze jak się będzie kupować środki czystości w dużych opakowaniach to będzie taniej. Rewelacja prawda? Przecież taki program powinien zaprezentować kandydat ubiegający się o stanowisko dyrektora szpitala. Swoją drogą ten cały program jakoś się „rozmył” ale realne 73 tysiaczki zostały przytulone.
Lepszy był program naprawczy Pieniaka i Olenkowicza poprzez wymiane dyrekcji na swojego?
Chyba nie trzeba przypominać jakie były dalsze konsekwencje ich decyzji?
Uwaga, Ryszard Niedziółka zaczął realizować swój program wyborczy w zakresie lokalnych przedsiębiorców. Poprosił mieszkańców Kętrzyna o wspieranie lokalnego biznesu!!! Dobre sobie, ale gość.
Naprawdę i tylko na tyle go stać? Można było się tego spodziewać. Jego ludzie odchodzą. Skarbnik Iwona Kozłowska w sumie prawa ręka burmistrza tzw. „miejski minister finansów” odszedł w czasie kadencji Ryśka Niedziółki, to daje dużo do myślenia.